21 september 2012
Grypa szaleje w Naprawie
Grypa szaleje w Naprawie
odkąd kraj nierządem stoi.
Procesja ma być w Warszawie.
Pinokio wróci do swoich.
Latało kukułcze gniazdo,
lecz linie nie były tanie.
"...lub czasopisma" wylazło
i serwer i głosowanie.
Szydło też wychodzi z worka.
Świadkowi spadła korona.
Ta sama pani profesorka
nowych oględzin dokona.
Grypa jest po prostu świńska,
lecz kto by nie lubił Pepy?
Pan prowokator spod Mińska
nagranie komuś przylepił.
Jest kino! W nim "Sami swoi",
butelki i czeski pacjent.
Jest straszno! Nikt się nie boi.
W Naprawie kłótnia o rację.
Poprawy żadnej nie będzie.
Najdłuższy marsz nic nam nie da.
Gangsterzy w każdym urzędzie.
Wyrok odsiaduje biedak.
Było już tak za Stalina -
czyszczono każdą profesję.
Choć mamy dość tego kina -
wyjść może kto ma koncesję.
Lewiatan opór pożera,
a potem ogon swój połknie.
Z afer się kopiec uzbierał.
Kandelabr jaśnieje w oknie.
Na nowo chcą bananową
mieć Europę Środkową.
Skazano kogoś za słowo.
Czas się podetrzeć umową!
27 september 2024
Zapachniało powiewem jesieni,Eva T.
27 september 2024
2709wiesiek
27 september 2024
After SeparationsSatish Verma
26 september 2024
2909wiesiek
26 september 2024
Wyblakła miłość.Eva T.
26 september 2024
Jak mrówka z biedronkąJaga
26 september 2024
Incomplete ThoughtsSatish Verma
25 september 2024
Usiłowałem liczyć owce,Eva T.
25 september 2024
To Tell The TruthSatish Verma
24 september 2024
Bizarre PhenomenonSatish Verma