13 august 2012
Tornado w Nowym Orleanie
Muśnięcie ust. Rodzi się blues.
Po szybie spływa leniwie.
Przy skroni skroń. Błądząca dłoń.
Nutki uniosły się chciwie.
Cichutki dźwięk. Ulga, czy jęk?
Szmerek zsuwanej bluzeczki.
Spojrzenie w dół. Karty na stół.
Początek wielkiej wycieczki.
Kroki w kałuże. Dalej i dłużej.
Szaleje wiatr w Orleanie.
Mocny ten blues. Szukamy ust.
Przepadło gdzieś zmiłowanie.
Idzie tornado. Nie jest zabawą.
Do granic napięte struny.
Okrzyki. Jęki. Koniec piosenki.
Uciekły w niebo rozumy.
Zapadło ciszą oko cyklonu.
Sufit się tylko kołysze.
Nasze kochanie. Blues w Orleanie.
Palce wciąż głaszczą klawisze.
18 august 2025
Jaga
16 august 2025
wiesiek
14 august 2025
wiesiek
14 august 2025
absynt
14 august 2025
absynt
13 august 2025
wiesiek
11 august 2025
Jaga
11 august 2025
wiesiek
11 august 2025
jeśli tylko
10 august 2025
Jaga