2 july 2012
Jeżeli kiedyś...
Jeżeli kiedyś wspomnisz mnie jeszcze,
to wiatr firanką lekko poruszy,
a powiew tęsknym, cichutkim wierszem
westchnienie zbudzi uśpione w duszy.
Na parapecie siądzie bezgłośnie
pstrokaty gołąb w ciebie wpatrzony.
Pomyślisz wtedy o naszej wiośnie
i tych nie naszych chwilach straconych.
Będę powiewem, będę gołębiem.
W twoje westchnienie cały się zmienię.
Myśli przeniknę twoje najgłębiej,
gdzie tylko mogą docierać cienie.
Nie! Nie odganiaj tego uczucia
które niepokój leciutki wplata.
Nie! Nie pozbyłem się całkiem czucia
i jak ten gołąb - potrafię latać.
I tęsknię stale, chociaż mnie nie ma
i tylko myślą upartą jestem.
Miłość się nigdy w nicość nie zmienia.
Wraca gołębiem, powiewem, gestem.
29 may 2025
wiesiek
28 may 2025
wiesiek
27 may 2025
wiesiek
25 may 2025
wiesiek
24 may 2025
wiesiek
20 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek