20 march 2012
Dwa deszcze
Urodził się z białej mgły
z rozbudzonych świtem dżdży
lekki deszczyk przedwiosenny.
Przeciągnął się jeszcze senny
i leniwie z łąki wstał.
Cicho swe kantyczki grał
na kałużach po podwórkach.
Przestawał. Chował się w chmurkach,
po czym zjawiał się z powrotem.
Narodził się wielkim grzmotem
z rozszalałej morskiej piany.
Zatoczył się jak pijany.
Zawył. Ryknął. Załomotał.
Bardzo szybko do nas dotarł.
Przygiął nagle czubki drzew
i zaczął wisielczy śpiew.
Brzęknął blachą. Trzasnął oknem
i rozsypał ciężkie krople
koralami na chodnikach.
Nagle ucichła muzyka.
Niebo szybko pojaśniało.
Znów siąpiło i kapało
leciuteńko - przedwiosennie.
Marzec często naprzemiennie
przysyła nam różne deszcze
by świat o nim pisał jeszcze,
a nie tylko czekał wiosny
w zamyśleniu wielkopostnym.
17 may 2025
wiesiek
15 may 2025
wiesiek
13 may 2025
marka
13 may 2025
marka
13 may 2025
wiesiek
12 may 2025
wiesiek
11 may 2025
wiesiek
9 may 2025
wiesiek
8 may 2025
wiesiek
7 may 2025
wiesiek