Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 20 july 2015

Azyl

Odrobina przyszłości nie powinna zaszkodzić, choćby 
miał wyjść na złe wieczny apetyt i miejsce pozostało 
nieznane. Na tyle sposobów na ile można liczyć 

przyznanie nie wchodzi w grę, ale wystarczy to, co ukryte 
w zaciśniętej dłoni, bez zgadywania – która, czyja? 
Być może jeszcze miałaby sens pora, zbyt późna żeby 

roztrząsać. Ledwie zdążymy wzejść, noc przeciągnie 
dłonią na swoją stronę. Teraz trzeba wydychać, procesy 
zostały odwrócone i dwutlenek węgla wypełnia iskrzącą 

chmurę. Kiedy rano pierwsze słońce dotknie bielejących 
pól, będzie można bezpiecznie otworzyć kapsułę czasu.


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 11 may 2014

Apartheid

zima się cieszy rozdziałem
białe dzieci rzucają czarnymi
śnieżkami w czarne dzieci
czarne białymi w białe

oddają sprawiedliwość
malutkie radosne piąstki
przyłożone do uszu czerwonych
z mrozu wyklutej królowej

spada warkoczyk na ziemię
las raz to skrzypi raz śpiewa
między walczących leśniczy
siekierki ostre rozdziela


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 27 january 2015

Zmęczenie materiału

po pewnym czasie
zainteresowanie budzą
jedynie porty
w obudowie PC
to że osoba wiąże się ze słowem
które nie jest
całkowicie obce
ale i nie do końca
jasne
 
stare nie rdzewieje
jednak miłość
rozkłada się sto tysięcy lat
 
wystarczająco długo
żeby zacząć myśleć
 
 


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 23 march 2011

zbawienie

jeśli może nas zbawić
ta odrobina miłości
którą strach zmyć
z dnia na dzień

równie dobrze może nas zbawić
odrobina pieprzu albo chili
użyta w przeświadczeniu
że człowiek jest godny szczęścia

jeśli nawet
nie potrafi sobie wyobrazić
dobrej kolacji
 


number of comments: 2 | rating: 9 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 17 may 2010

przyjemność rysownika

przyjemnie jest rysować: prostokąty, trójkąty, owale
ich proste twarze
nie wyrażające nic konkretnego
zdane tylko na siebie
poszerzające pojęcie o sobie
jak tylko się da, a da się wiele
mając ołówek

można narysować legion
i tchnąć w niego życie
jak twórcy ewangelii ktokolwiek był nimi
w zbiorowej modlitwie nie mieli równych
ich formacja żółwia pokonała rzymskie
i pierwsza odkryła nieliniowość zdarzeń

wciąż w nich tkwią
prostokąty trójkąty owale
oniemiałe patrzą na najprostsze domowe czynności
kobietę niosącą koromysło
jego wynalazcę który był w dwójnasób wielki
dzieci przesuwające pod palcami pojedyncze kreski
jak laski dynamitu
przy prostokątnym piecu


number of comments: 2 | rating: 10 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 13 october 2013

Spartakiada

żeby napisać wiersz
pożyczyłem zeszyt od dziecka

tylko jedna lekcja z historii
później
nie chciało mu się notować

Spartakus po pokonaniu
dwóch konsularnych armii
miał otwartą drogę do wolności
powrócił jednak na południe

oddałem chłopakowi zeszyt
niech się biedak
jeszcze trochę pomęczy


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 22 december 2013

Alergeny

Wracam z ufnością do tekstów, wierząc,
że ci sami wciąż z nimi trzymają.
Okładają plastrami miodu i otwierają szeroko
okna, aby mogły przejść powietrzem.

Znużony aromatem i brzęczeniem pszczół
składam je ponownie we śnie, próbując podniecić
zmienną topografią dłoni, wielomównością
palców, które wciąż na nowo starają się

przekonać, że stropy i strapienia
to nie to samo pojęcie, a na koniec
każdą linijkę składa się jeszcze raz

samymi ustami. Uśmiechnięte z ulgą
przybierają kształt kolejnego oddechu.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 6 january 2014

Przedzmysły

Z zawiązanymi oczami kojarzą się także
inne zabawy niż ciuciubabka, zwłaszcza
w czasie, gdy dni bywają krótsze, a na
polu zostaje się długo po nocy.
Pękają zabezpieczające linki

i powoli wsiąka się w chropowatą powierzchnię.
Rowy i pastwiska potrafią z wprawą
obrócić ciało pomiędzy uziemiającymi warstwami,
gdy górą przewalają się niewinne burze

i krótkie okresy, gdy wszystko jest możliwe,
tak w niebie jak i na ziemi
podróże, z których dzienniki do dzisiaj
nie zostały ujęte w kodeks,
kamień poruszony,

jak pierwsze wiosenne plony
w pośpiechu zgrabiałych rąk.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 11 january 2014

Metody

podpowiedziała mi - napisz wiersz
on ci pomoże wskaże
kiedy i gdzie możesz go spotkać
nawet gdy w istocie nie ma
w istocie nie ma
powodu

z dostępnej wiary
można stworzyć ciało
jest nieskończenie wiele sposobów
na świat
na nas

w ogóle nie zwracaj uwagi
jak to się skończy
i nie skończy


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 15 february 2016

Po połowie

Z czystym sumieniem, w tak wyjątkowy wieczór,
można wymówić nazwę każdej z wigilijnych
potraw, zamieniając je w siano.
 
Królowie podzielili między siebie etapy najdłuższej
podróży, przysypiając w ustępach. Poprzez sny
przesiewają ważkie słowa - dobrego, spokojnego
 
czasu. Ojciec dziecka jednak, nieco zmieszany
nasłuchuje nowin, wciąż na nowo ogląda
zdjęcie USG. Niezbyt zrozumiałe kontury
 
krwi i kości; ziarnina chleba, która przylega
do czerni domyślnym ruchem. Ktoś natarczywie
puka, w innej części domu trzaskają drzwi.
 
Bezdomni najedli się w dzień, teraz pora marzeń
rozciągnięta poza rytuał, słoma trzeszczy w myślach.
Upadł nóż i ktoś koniecznie musi przyjść - głodny
 
albo fałszywy. Nie wszystko jednak jest możliwe.
Bramy miasta zostały zamknięte na noc.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 23 november 2015

Zaoczna zima

Wyproszone przez zimę rudziki podrzucają
na odchodne nie typowy akcent i przez chwilę
jej wymowa jest niepewna. Nie spodziewałaś
się brać pod uwagę tyle ruchu; no to pięknie
 
kochana. długie zamarznięte brody nad taflą
zastygają zaciekawione i wydaje się - ktoś
znowu będzie miał powód żeby podejść
bliżej, odgarnąć śnieg z twarzy.
 
Przywracasz oddechem życie, które samo
nie odwarzyłoby się sparzyć. Ciekawe tylko
jak to wszystko wygląda z drugiej strony
 
i kto bez mrugnięcia oka, wytrzyma dłużej.


number of comments: 2 | rating: 4 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 16 february 2014

Gospodarka żarowo-wypaleniskowa

Nie wypaliło, chociaż wciąż na przedwiośniu
czernieją rowy, pola. Po pryzmach śniegu
odchodzi wilgoć, zostawiając przeźroczyste łuski,
ślady po unerwieniu; szkoda;

nigdy nie złapałem żadnego za rękę. Gorący uczynek
mogę sobie tylko wyobrazić, jak duchy,
które łakną popiołu, żeby wygrzebywać w nim
dołki. Nie wierzę, gdy mówisz, że naprawdę
przy tym byłaś, mimo zaklinania -

wstaję wcześniej i wybiegam dużo dalej
między ledwo prześwietlone błony,
z których znikają sylwetki, jak skruszone
poczwarki, kłębki białego dymu; tyle
ile można ująć. Kilka kropli

po chwili ginie
w słońcu osiadającym
na naszych oczach.


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 11 january 2016

Podróż w dwie strony

Podróżni do szaleństwa lubią opowiadać siedząc 
przodem w kierunku jazdy. Ci drudzy są bardziej 
małomówni, rozglądają się wokół, wzruszając 
ramionami. Podekscytowane dłonie wyznawców 

balansują na granicy czerni i bieli; zawsze bliscy 
przyznania się, wydarcia z głębin chaosu właściwej 
figury. Sceptycy rozgałęziają się w trwaniu - głębia 
krajobrazu. Najdalszy punkt jest celem, 

który wciąż uniemożliwia zrozumienie. Jak starość 
czyni bezbronnym wobec pamięci, 

choćby ona sama 
narodziła się dopiero 
chwilę temu.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 30 march 2014

ex voto

słowa na każdy dzień tygodnia
można uzbierać na łące
przy starym tartaku

skrzętnie przechowają
najważniejszą wiedzę
niedzieląc się roztropnie
gdy w absydzie bazyliki
przeplatasz nimi
podniesione głosy

skromny bukiet
dla zielonej w wierze
dziewczynki

która głośno
i radośnie
nic nie rozumie


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 18 january 2016

Nadpisywanie

Nie skreślałbym nawet tych kilku słów,
wiedząc, że są twoje. Nie tyle twoje nawet,
co wzięte przez ciebie w nadziei, że ktoś 
zechce się do nich przyznać, kiedy zostanie
przyparty do muru.
 
Nie wiem skąd się o nich dowiedziałaś. Rzucone
w eter tracą przecież pamięć, tylko suchy korzeń sterczy
jak na widokówce znad morza - piasek i piasek.
 
Może to jednak najbardziej pociągające. Strawione
przez sól drewno i palce, które obejmują odpryski
niebieskiego szkła. Nie mogą się nadziwić jak wiele ważą
 
rzeczy podobne na tyle, że nie można ich ze sobą pomylić.


number of comments: 1 | rating: 6 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 5 june 2015

Sfera

I tak i nie, zawsze jednak stojąc w obliczu niekończących 
się sporów jak Tycho de Brahe, który chce żeby wszystko 
kręciło się wokół niego i ziemię ze słońcem porusza 

długimi, złotymi palcami. Nie bójcie się, to złe nasienie, 
nie warto zlizywać z niebieskich sfer. Nomadzi na noc 
rozpalą ogniska, obierając ziemię do kości i wycia psów. 

Rozgrzane oddechem powietrze uderzy w twarze śpiących. 
Cóż więcej można zyskać prócz układu i niepewnych łączy, 
gdzie orbita z orbitą splątują swoje sny, żeby na marach 

mieszać języki. I tak i nie, na wpół ulepiona mowa 
podąża za ślepym stworzeniem, czas jednak zbyt niepewny, 
żeby skończyć na jednym marzeniu, a może byśmy 

zerwali plaster, żeby dotknąć. To w końcu na tyle blisko.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 25 january 2016

Szczęściem nie trzeba się trudzić

Zadziory materii pozwalają uwierzyć 
w niedoskonałość. Bardzo ludzkie kiedyś; 
kolec albo gwóźdź, dzielące z ciałem czułość 
i wydarzenia, które wciąż można znaleźć 
w każdej inteligentnej formie. 

Projekt czy pierwowzór, testowane 
są we wrogim otoczeniu – na własne oczy 
szuka się dna lub nabiera mułu w usta, 
uchodźców nocą poznasz tylko po białkach; 
Tymina, Guanina i te dawne miłości 
które wypadły z głowy, chociaż 
przechowują je książki do biologii. 

Po latach gry w klasy 
jeszcze raz zawracają głowę, 
byle zechciała odtworzyć wzorzec 
stawania się z własnych myśli 
po każdy dzień osobno.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 26 may 2015

Dach świata

Na interaktywnej mapie można mieć wgląd 
w najważniejsze wydarzenia. Czerwonym kolorem 
oznaczone są ogniska epidemii – jedne się rozszerzają, 
inne gasną. Kolumny świątyń jak słupki cyfr znaczą 

liczbę ofiar i ozdrowieńców. Oczywiście – nic od razu 
ani z przypadku nie zdarza się dwa razy, nawet 
gorączkowa noc pod prątkującym niebem. Dobrze 
wiedziałyście siostry, co robicie zmieniając granicę 

statystycznego błędu. Ziemia zawsze by chciała mieć 
ostatnie słowo, chociaż bez ceregieli traktuje bogatych 
w duchu, łącząc szumem górskiego strumienia. 

Nie da się zapaść głębiej. Na tej wysokości ponad 
poziomem morza powietrze jest rzadkie i umysł 
ciężko znosi to, co tak naprawdę, jest nie do zniesienia.


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 18 may 2015

Niepodobieństwa

Bez jednego słowa, a jednak ciągle dominuje wrażenie, 
że trzeba oddać półmisek, na którym kobieta w dobrej 
wierze przyniosła szarlotkę. Społeczne podziały to jedno, 

drugie – słodka nuta jej wyrazu, że upiekło się i ściślej 
można określić grzech. Nie zawsze jednak znaczy to samo. 
Upuszczony na ziemię nóż, cień gałęzi, która kołysze 

młode, próbując dotknąć sękatymi palcami. Są równie 
tajemnicze jak głos ojca ważącego każde nie powinieneś
Zapewnia jednak, że nie mówimy o winie, ani nawet 

pogodzie. To dobra, od których się zaczyna schemat 
słonecznego dnia, kiedy chmury z trudem utrzymują 
w ryzach dom, z którego całe życie usuwał mebel 

za meblem, żeby odkryć wzór drewna – klon czy lipa? 
Niepewnie pokazują swoje rysunki. Chociaż dozgonnie 
wierne, nie mogą przecież przysięgać.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 11 may 2015

Domniemanie niewinności

Słońce ze swojej strony i w dobrej intencji opisuje 
skórę - kawa z mlekiem. Rano zaczyna się jednak 
od stawiania śnieżnobiałych parawanów, 
pielęgnowania zmarszczek po widzeniach. 

Nie zostaje wiele, prócz zaczerwienienia i żartu, 
że może za dużo sobie wyobrażamy nie dając 
innym wyjścia. Trzeba jednak przyznać – nic 
nie wraca w całości, kiedy stawiać domki, 

żeby od niechcenia burzyć ruchem ręki, bo pewnie 
nam też w łbach się poprzewracało, gdy usiłowaliśmy 
zachować stopy i dłonie, mimo że przechodnie 
od urodzenia. Uważnie obserwujesz ich związek 

i rozkład zajęć, o który mnie wiecznie podejrzewasz, 
chociaż staram się ukryć jak wilcze doły zasypane 
patykami i liśćmi, przez które całą zimę próbowałem 
dosięgnąć twoje najcieplejsze kolory.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 4 may 2015

Marcepanowe myszy

Marzec okazał się pełen mlecznych latawców 
i rój Leonidów zasypał dachy ulotkami. Fosforyzowały 
w nieustającym szumie świetlików, poruszonych 
przez ogłupione światłem muchy. 

Udało się przywrócić pamięć rękopisów wyniesionych 
na strych i gazet z odciskami szklanek. Strzępy historii 
z nadrzecznych łach przeszmuglowały łoskot fal. 
Zanim się między nimi znajdziemy, niebo z twoich stron 

wypełni przestrzeń między łatami i świat odgórnie 
przyzna jasność w temacie – liryki niech odtwarzają 
swoje kalekie formy. Sami dobrzy ludzie ustawią 
się na fotografii, zostawiając odcisk dłoni w glinie. 

Diabli nie wezmą, a jeśli - trafi się za nimi po śladach. 
Skoro ciemność została rozdmuchana, wiatr 
przywabiony palcem na ustach – cicho sza, ale zostań.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 27 april 2015

Pół na pół

Trudno opisać światło wschodzące z nadrzecznych
pól pod Malczycami, kiedy rozłamany na pół 
marzec uwalnia lustrzane odbicia. Lżejsze
od powietrza jak pustynne skoczki, wysoko
 
unoszą głowy. Pobudzona ziemia zdradziła zapach,
mieniąc się posiadaczem - żółć, zieleń, fiolet;
rozbite korpusy nieba karmią jej larwy i wirus
wstrzyknięty do krwi przejmuje kontrolę.
 
Wrócimy jeszcze do siebie lecz one pozostaną
wczepione mocno w gałęzie buków, długo
gryząc się z gładką korą, a czas porzucony w dole,
przysypie chrust połamanej na kolanie nocy.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 8 december 2015

Zamiast uniesienia

Tak więc, kochanie, wracam do starych praktyk.
To normalne w końcu unieść się od czasu do czasu,
lewitując w myśli, że ziemia się nie obrazi
jeśli podkręcić na chwilę jej potencjometry,
 
złapać dystans. Dosłownie, nie musimy być wcale
spełnieni. Między szeptem i krzykiem rozbrzmiewają
setki trąbek i klarnetów, ściana się kruszy, nawet
kiedy ją podpierać, obserwując białą salę.
 
Zima w pełni rozkwitła i przebiśniegi kołyszą się
pod czaszą wielkiej rzeczy. Mury runęły po to,
żeby można czytać z runów; kobiece zaniechania,
męskie akty; równie nagie jak kość z wyżłobionym
znakiem wyrd.
 
Powodzenia, nie wiadomo jedak do kogo uśmiecha
się szczęście, a może to tylko dziecko zamyślone
nad psotą. Wiesz, czasem warto poczekać, zwłaszcza
kiedy z głową od parady, chce się robić balety.
 
Piękne są łabędzie, ale w tłumie ptasia pieśń zwyczajnie
nie dociera, a może nikt z nas nie ma uszu do słuchania.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 20 april 2017

Im więcej sukni tym mniej palców

Im więcej palców tym mniej sukni

J.Brodski 

Dotąd byłem przekonany, że kiedyś jednak zdołam 
ułożyć ją do końca. Mówię do końca, chociaż chodzi 
tylko o stan pośredni; uchwycenie w tańcu chwili, 
kiedy stopy oderwane od gruntu tracą 

na wadze i ciężko się rozstać z przestrzenią, 
dzielącą nas od ziemi. Pozornie miała osłaniać, 
lecz przecież tylko zmienia postać, nie mogąc 
zdecydować - komedia czy tragedia? i tak dramat 

trwa bez końca, wprowadzając w ruch wahadło, 
a my uwięzieni przez tarczę zegara, kręcimy się
w kółko, rzucając na nią jedynie cień podejrzenia 
– jedyny, któremu wzrok jest w stanie sprostać.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 21 december 2015

Powstanie styczniowe

Rzadko kiedy można tak dużo wiedzieć jak pod koniec 
grudnia, kiedy trwa zawieszenie broni i jej ciężar przenosi 
się na anielski włos. Ziemia odetchnęła po okopowych, 
chociaż rozorane bruzdy wciągają w ostrą wymianę 

zdań. Powstania z gołymi rękami długo jeszcze będą 
pokutować jak żałoba pod paznokciami. Obrazy ciągle 
niezatarte i płótna wśród uniesień potrafią rozbłysnąć. 
Będzie ciężko, ale nie ma się czego wstydzić. Wkrótce 

pokryjemy się białymi kwiatami, zanurzając w ich zapachu, 
odurzeni i odrętwiali. Późno, ale nie na tyle, żeby zawalić 
choćby jeden dzień, kiedy ulice wypełniają się wycofanymi 
z obiegu postaciami. Miedziana moneta bierze na siebie 

języki ludzi i aniołów.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 22 june 2015

Panorama

Wiosna z naszych stron nie zwykła przebierać 
w środkach. Styl jasny i przystępny; prawie banał, 
bo dzień już dość długi, żeby wyciągnąć nogi 
i kopnąć kalendarz. Niby z góry wiadomo 

jak to się kończy. W pionie – jedyny możliwy ruch 
do przodu i czytanie z ruchu warg. Święte słowa 
wkłada się w przygodne usta, żeby wywołać uśmiech; 
choćby nie pora była utrwalać zbyt szerokich planów, 

a mrowie tłoczące się w pośpiechu obstawiało – profil 
czy en face. Może rzeczywiście lepiej ukryć ciemną stronę 
rzeczy, kiedy słońce wędrując wzdłuż alei, przewraca 
bez zmrużenia oka, kolejne, bogu ducha winne kamienie.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 10 august 2015

Zamieć

W taką pogodę jak dzisiaj, można wyjść również
od prawdziwej historii. Ludzie nie stracą zbyt wiele
na znaczeniu poza legendą. Symbole i kolory,
nadprzyrodzone zjawiska z dziecięcych pokoi,
 
wyjaśnią na ile tylko można się ważyć, ożywiając
stwory z każdego poprzedniego domu.
Ich nazwy dojrzały w pełni i teraz są przyzywane
przez zamknięcie oczu. Jak dobre filozofie,
 
wiele można zyskać wpadając na nie w nocy,
nawet bez przepraszam. Śnieżny obraz przyzywa
następne białe ujęcia i ślady w parku pozostaną 
tylko z twojego powodu, raz na zawsze,
same w sobie niewinne.
 


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 24 august 2015

Roopkund

Kości sprzed tysiąca dwustu lat leżą na dnie 
jeziora, tworząc cudaczne konfiguracje. 
Po tak długim czasie człowiek stał się 
elastyczny, jego budowa - umowna. 

Troską nauki, jak zaleczyć kamienną nadżerkę 
Himalajów, gdy doczesne szczątki unoszone są 
coraz wyżej, uwalniając duszę; moneta znaleziona 
w kieszeni płaszcza wpada w głąb oczodołu. 

To studnie wydarte skale przez przyrodnich braci. 
Przyszli ze swoimi psami i kiedy ziemię opanuje 
znowu radosna gorączka łowów, po raz kolejny 
wskażą na gwiazdy – złoczyńcy zniszczyli świątynię, 
więc zostaną ukarani żelaznym gradem. 

Chociaż narzędzie zbrodni stopniało, ręka 
może się otworzyć, zaznaczając - prawie 
metafizyczny lęk między odwiedzającymi 
jak na OIOM. Źle widziane są dzieci, 
wciąż jeszcze nieśmiertelne.


number of comments: 1 | rating: 3 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 1 february 2016

Wieczór na starym mieście

Czasem obraz nie wyłania się do końca,
chociaż podskórnie odczuwalny,
zdaje się ewoluować przez coraz węższe
uliczki. Chłopcy w bramach
 
żenią towar, wagę podkreślają
czujne spojrzenia. W odnowie ducha,
który patrzy z powściągliwą aprobatą
nie ma wiary, ale pewność.
 
Dojdą do tych samych wniosków
i pozostaniemy oddani żarliwym
prośbom przodków wyrzuconych na bruk,
przyklejonych do witryn kawiarni
 
jak długo się da
ssać cukrowy penis,
targać z kamiennej studni
sok wilczomlecza.
 
I każdy już nienawidzi,
chociaż to tylko chwila
na zwierzenia.


number of comments: 1 | rating: 2 | detail

Aleksander Osiński

Aleksander Osiński, 3 august 2015

Wakat

po plastycznych wariacjach
warto jeszcze powrócić
do najprostszej formy
z przekonaniem
 
naciągnięta skóra
wróci do byłego
wypełnianie być może
było błędem
 
cóż z tego
że koniecznym
człowiek się tylko zdaje
 
ktoś musi
prowadzić listę ginących gatunków
i rubrykę dla zainteresowanych
 
na poważnie nawet
wszystko się bierze z życia


number of comments: 1 | rating: 4 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Im więcej sukni tym mniej palców, Pocałunek, A jutro cały świat, Dziewiąty most, Sąd boży, Pomoc doraźna, Po połowie, Na liście życzeń, Wieczór na starym mieście, Szczęściem nie trzeba się trudzić, Nadpisywanie, Podróż w dwie strony, Powstanie styczniowe, Zamiast uniesienia, Zaoczna zima, Sztuka wyzwolona, Wykreślony punkt widzenia, Roger, Barki w basenie węglowym (Gliwice), Roopkund, Zamieć, Wakat, Kara umowna, Azyl, Wojna i pokój, Geometria wykreślna, Panorama, Sfera, Dach świata, Niepodobieństwa, Domniemanie niewinności, Marcepanowe myszy, Pół na pół, Albedo, Pacta sunt servanta, Czy pan pozwoli skończyć, W pół uśmiechu, Czarne na białym, Niekoniecznie nie, Skraj raju, Jasna strona pytań, Dom w indygo, Ojczysta mowa, Wiązania, Zmęczenie materiału, Dopełniacz, Po co się licytować, Kurza ślepota, Posmętne, Po dwakroć bardziej, Zbiornik refleksyjny, Casting, Oda następnego razu, Trzy krople, Zodiak, Szeptany marketing, Dwie trzecie, Odwracanie wierszy, Pod linijkami, ramoneska, Mała gastronomia, Mnożenie czasów, agape, Poznajemy pierwszą literę, Za to co masz w ręce, Odłożone spotkania trzeciego stopnia, Apartheid, To co niedostrzegalne jest na pokaz, Kartoteka, Doświadczenie społeczne, ex voto, Podszepty, Negatyw równonocy, Konspekt, Z palcem na ustach, Gospodarka żarowo-wypaleniskowa, Po Abbie, Bez odwołania, Jednoliścienne, Chrząszcz w trzcinie, Metody, Przedzmysły, Resume, Alergeny, Sakrament, Siostra w kożuchu rozlewa mleko, P21/Jacobini-Zinner, Spartakiada, dzieci z bullerbyn, księżycowy słonecznik, wiersze zaprzyjaźnione, zasady pisowni, wróżba, historia potoczna, krzesło, pierwsza, genealogia, zbawienie, prawo, wiesz o nas, koniec z kropkami, przyjemność rysownika,

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1