12 may 2019
Jamioł
Piaszczyste drogi, złoty piach ziemi
Unosi się płaszczem w słońcu
Pod kopytami puszczonych wolno koni
Gdzie pamieć i czas malowały obraz krwią
Na płótnie ziemi…
Skąd jesteś?
Pamiętaj, tak jak to, dokąd zdążasz?
Biegnij wraz z wilkami nocą ku żerowi
Każdy ma swój cel, by przetrwać
Mokre od łez aniołów nieba włosy ziół i traw
Które nad ranem urzeczone śpiewem
Dadzą się okryć białą chustą
By zapach i smak naparów leczył nas od trosk
Nikt cię nie widzi….
Wszyscy czują Twoją obecność
Oddech wiatru w firankach
Zapach świec zgaszonych ręka Twą w mroku
Każdy przychodzi nawet po śmierci
Dokończyć swoje sprawy
Doglądnąć włości, pogładzić zmęczone twarze śpiących
Strach w oczach psów, spokój duszy naszych
Żywi i umarli
Z siół rozrzuconych po całym świecie
Pamiętajmy o sobie, w każdy czas
Czas życia i śmierci
Póki nie staniemy, gdzieś tam wysoko
Przychodźmy tam
Gdzie nasze serce i tęsknota
Przywołuje głos ojców
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma