16 february 2019
Westchnienie
Westchnę leciutko, otwierasz bramy
Posiadłości stojącej samotnie wśród głuszy
Rzucasz mi płaszczem zieleni drogę
Bym poszedł Aleją w latarni rzędach
Ku schodom, nie bacząc na sen czy jawę
Otwieram skrzydła drzwi, wnętrze, światło
Salony. Opisujesz mój spacer na pergaminach
Zegar bije, w lustrach zmiany obrazów co chwila
Czemu słyszę skrzyp pióra, choć Cię tutaj nie ma?
Czy prowadzisz mnie ku sobie, czy w nieznane?
Biegnę szybko schodami, za oknami łzy deszczu
Grzmoty o szkło jak gości, których nikt nie wpuszcza
W świecznikach drganie świec targanych wiatrem
Gdzie jesteś? Widzę cienie. Dokąd mnie prowadzisz?
Cisza. Czuję spokój. Zwykły sen w Twej poezji
27 march 2025
wiesiek
27 march 2025
Eva T.
27 march 2025
ajw
27 march 2025
ajw
26 march 2025
absynt
26 march 2025
absynt
26 march 2025
wiesiek
26 march 2025
marka
26 march 2025
ajw
25 march 2025
wiesiek