16 march 2016
Cierpliwość
Ostatnie spojrzenie, ciepło warg
Palce, ramiona, dotyku drżenie
Wychodzę. To nasze wychowanie
Bez wspólnej nocy ze zrozumieniem
Wszystko ma swoje miejsce i porę
Biel pościeli, śnieg pod butami
Tulisz poduszkę. Wracam do domu
Tęsknota, szczerość bez odległości
Daleko do domu. Do zaufania
Nie myślę o tym. Twoja decyzja
Zimno, zmęczenie. Siłą marzenia
Dwadzieścia, liczba kilometrów
…. Od ciebie w nocy do autobusu
Puławska na wizji. We śnie bez nazwy
Chodzę po brzuchu Twoim i duszy
Gdy drzwi swojego mieszkania zamknę
Będę u Ciebie. W myślach i głowie
Kolejny wieczór. Bez chwil liczenia
Języki splatają się wewnątrz gardeł
Wychodzę. Ty rękę wstrzymujesz
„Zostań. Byłeś cierpliwy. Czekałeś”
1 may 2024
0105wiesiek
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma