3 may 2011
Niech Was Piorun Trzaśnie
Jestem wściekły.
Wszystkie sukcesy w cień uciekły
Marne orzechy z drzew spadły
A ja stoję nieodgadły...
Psotny uśmiech nawet zdechł?
Krótkim, słodkim miauknięciem
Kręgosłup marzeń złamałem
Marząc by marzenia w czyn obrócić
Lecę pędem maratończyka
Słomiany zapał się za mną potyka
Kroję nożem rozpoznania nici udawania
Gęstym gestem przywołuje hordy szklanych smiechów
Krowim szeptem umazany
Widzę pędzące do rzeźni przystrojone barany
Ale okiem nie zawadziwszy dzisiaj świata
Idę dalej krokiem pijanego kata
Wrogiem moim moja sprawa
Przyjaciół niejasna wrzawa
Otacza mnie atmosfera łzawa
Ależ ta loża mądrości jest krwawa.
Po cóż i na cóż osądy i waśnie
I tak nas wszystkich własny młot przytrzaśnie
Kończąc jak przystało wesoło i przaśnie mówię:
dajcie mi spokój, niech was piorun trzaśnie!
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma