7 june 2011
Bogowie...
Nic mi nie jest
Znów z kolan powstaje
Jak feniks z popiołów
Znów Bogowie ucząc mnie
Upokorzyli mnie
Gdy już psa swego jadłem na obiad
Nadzieja spadła z pluskiem
W kałużę łez przede mną
Nie pytajcie czemu i jak to?
To życie jest dziwnym kręgiem
Nauki głupców
Mądrości małych
Upadkiem i wzlotem ciągłym
Szarym i czarnym
Czerwonym i zielonym
Znów to nadchodzi
Dni w dolinie śmierci
Już za horyzontem widzę...
Okiem krwawym
Topór wbijam w ziemię i rum piję
Na pohybel diabłom w mej głowie.
O Bogowie...
22 november 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 november 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
21 november 2024
21.11wiesiek
21 november 2024
Światełka listopadaJaga
20 november 2024
2011wiesiek
19 november 2024
Niech deszcz śpiewa ci kołysankę.Eva T.
19 november 2024
1911wiesiek
19 november 2024
Jeden mostJaga
19 november 2024
0011.
19 november 2024
0010.