Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 18 october 2017

Akcje ratunkowe - z tomu Spotkania i rozmowy

najpierw ptaszek w komórce
kijem hokejowym wziętym tego dnia z piwnicy rodziców - cud, he..
wykurzyłem z domu czy uratowałem z więzienia
potem pająk w samochodzie
wypuściłem głupka co rozpiął sieć i chciał żreć muchy nieistniejące
czy wdzięcznego siebie,
ptaszek się bał, on nie, ale uratowany wbrew woli i niewiedzy
jest w końcu uwolniony
gorzej z ptaszkiem
a kto mnie wypuści z samochodów, więzień i kart taniego
pisma dla starzejących się automatów
kocham kurwa przyrodę
odciągnięty pod mur, ogłuszony nietoperz może poleci
wyjęty z rowu pijak może potrwa do jutra
ciekawe, że ani razu na serio nie pomyślałem żeby go
zaprowadzić do szpitala, zresztą nie chciał,
zresztą miał opatrunki na rękach, więc pewnie dopiero co
ze szpitala uciekł, zauważyła Beatka
- cień pożeracza snów, szpital, był tuż, tuż obok -
wsadziłem go za to do autobusu
niech jedzie i dochodzi do siebie
szpital to miraż, przyroda to jednak
nie miraż
dowodem jest wdzięczność zwierząt
tylko czasem akcje ratunkowe są pochopne i niepotrzebne
nieudane napaści


number of comments: 3 | rating: 1 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 8 september 2017

Brzeg spojrzenia - z tomu Spotkania i rozmowy

Jeszcze przed miesiącem miałem szansę powrotu do starego bezpiecznego siebie
porwała mnie ta klatka pod wpływem cudzego krzyku
i wygnaniec osiadł w ciaśniejszym M ciągle jeszcze jeden.. przyzwyczajenie,
egzystencjalna konieczność
..a ona gdy pełznie w powietrzu i wyrzuca hausty
gdy fale niewidocznego morza przenoszą ją poza siebie
porywają i choć ginie to się wynurza wciąż dalej od brzegu spojrzenia
przeniesiona nad sobą, rynsztokiem, obozem, poza siebie przez fale Erosa
które ciskają ją gdzieś w czeluście wulkanu
w nocy o skały i gwiazdy
nie czuje nigdy zniewolenia, znika jak żagiel na horyzoncie
opada w kwiecie westchnień na brzegu spojrzenia więźnia
w swój staro nowy ubiór siebie samej


number of comments: 3 | rating: 2 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 6 september 2017

Tajemnica - z tomu Przesilenia

może kiedyś została mi przekazana tajemnica
wyszeptana i zdradzona liściom komuś czemuś
przez łzy przez siostrzyczkę
gdy o bramy bólu łamałem kości
szeleściło złoto w blasku ogniska
płynęło ciało przyszłości przyjaźni
łez i szczęścia
odparowanych śmierci duszy
obojętności i dumy
odpychających rąk i spojrzeń

uwolniona łabędzica
przyjaźń bez miejsca na Ziemi
miłość i zawód mojego taty
nie chcę pieniędzy, nie chcę od was niczego
nigdy nie złapie już nikogo za rękę
o pewnych rzeczach nie trzeba było śnić
tylko je robić
czekałem na start
pamięć ćwiczyłem od dzieciństwa
by sobie przypomnieć

słodki ciała jęk, syren nocnych zew
ogromu ból, wiosnę kolebki myśli
na Ziemi
pomiędzy liśćmi morzem fontanną i oczami
rozpięta tajemnica

odprężenia
pokochania się
przylgnięcia mchu
zamykania oczu
wygładzania twarzy
rysowania własnych kraterów na księżycu
linii papilarnych snów

życia


number of comments: 3 | rating: 1 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 4 july 2017

Bezdroże ( tomu Bądź policzony)


bieg Wendigo w polu, w bezruch gwiazd, przestrzeń zapyloną
sarnianą chrabąszczową i tą schizofreniczną za szybą tutaj
Panteony Bóstw i Zombie planety Ziemi
ręka, gra puszczona wolno
tonąc szukasz oparcia - ziemi - dla ust nad jej powierzchnią -
szukasz tlenu, nie jesteś amfibią
nie wchłoniesz wszystkich przerażeń wiatru

ale może
między Scyllą i Charybdą w Malstromie w Wulkanie
mieszkałeś
powrót do stanu poprzedniego
pamięć i tęsknota
dążenia nieludzkie w ludzkim sercu
obcy lecz nie chcący zabić a tylko powrócić objąć
bo w spływie Johnsonków-zapałek ulicą do mety kanału
byłeś zapałką i wodą
ku żywiołom biegnąc w żywiołach
stajesz się wolnym wiatrem, zielonością, błękitem

ból to włócznia Pana
a tyś smokiem
z za granicy patrzysz sarnimi oczami
z drogi swego życia swoją biedną głową
pech chciał że jesteś człowiekiem
musisz być albo wilkiem albo owcą
albo spokojem drzew albo żlebem polodowcowym
albo miłosną treścią Pantery na gardle młodzieńca
wisiorkiem w uchu Durgi
albo drogą jedziesz swoją chociaż bywałeś poetą

a to ludzkie życie nie spełnia się, wzywa cię, jeszcze o nim śnisz
tęsknisz do bycia człowiekiem
od kolebki po laskę i laskę i dziecko i łóżko i nocnik i grób
ku swemu Drogobyczowi w gwiazdach
myślę że bardziej jestem swoim obciętym paznokciem niż sobą
może romans z ludzką suczką wprowadziłby mnie na drogę
na której nadano by mi jakiś ludzki kształt
(bohater opowieści "Sargassy zaginionych statków" znajduje Waldumę
dążąc daleko w gwiazdy, zmienia się i dociera do bycia bogiem
przemienia w starszych, archaicznych, potężnych i szalonych indywidualistów
ale na końcu wybiera swój ludzki rój, ludzką kondycję)


number of comments: 3 | rating: 1 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 24 september 2017

Jeszcze o agrafkach - z tomu Spotkania i rozmowy

systemy obiegi wszystko ma krew i, albo jest krwią
nowe całości, nowe ja - zatracenia by ujść śmierci i może wieczności
nadzieja na ocalenie dla rzucających się w morze
byk Afrodyta wychodzą z fal i Zombie i maszyny
i nowa wspaniała firma, zamknięty krąg rąk
kamień śpi i i śni - agrafka zamknięta we śnie
wszystko inne jest agrafką niedomkniętą,
musi jeść, wprowadzać energię w obieg, podłączać się do wielkich kół
i wtedy może zostać porwane albo też przejść w nowy poziom ja i mocy

w dzień agrafki lekko otwarte podpinają się do cipek i hamburgerów i gazet
nocą szukają ust anielskich i zamknięcia obiegu z połówkami, ćwierciami, całościami
wyśnionymi przez ducha gatunku w nich
instynkt jednostki słabnie i pojawia się poryw ku wielkim obiegom, kosmicznym
to także poryw ja, jakaś część ja pragnie mocy - wola mocy realizuje się
w wielkim otwarciu

człowiek zamknięty nie przystawia ust do kranów innych ust, nie patrzy
na słońce i deszcze
ale się dopiął w garnitur poprawności politycznej i tkwi w sobie samym
a roślina ma obieg wspólny z ziemią i ze słońcem i wodą
ale ona nie cierpi, taki człowiek zamknięty cierpi bo zyskał skrzydła duszy
i zamiast je rozwijać pełznie w strachu idiolatrii
lecz tyle rzeczy chce w nas krążyć i tyle nowych żyć powstać
coraz więcej okien pragnie się otworzyć
duch Ziemi i Gatunku chcą się połączyć może

z zamknięcia obiegu, z połączenia obiegów kobiety i mężczyzny powstaje nowe życie
pełny stosunek polega na spięciu się genitaliami i ustami, na pocałunku i wejściu/
wpuszczeniu - i wtedy są jednym ciałem i duszą -
to ma wyższą energię i rozkosz płodzenia
fellatio jakoś nigdy mnie nie pociągało -
jako jedna z pieszczot nie najatrakcyjniejszych pełnego spięcia się agrafek
może ma sens
i tyle o agrafkach we śnie i w błądzeniu dziennym


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 1 october 2017

Nagłe zniknienie jej - z tomu Spotkania i rozmowy

Nagłe zniknienie jej, forma zagubiona
i świat co trwa, dalsza treść bez treści
mgiełka wspomnień, obecność bez obecności
w nieba zmianach, w wietrze i wzgórz bliskości
we wszystkim, co jest tą naturą
obecność prześladująca - tym jest śmierć

Wielki świat ją wchłonie, nawet myśl, nawet odbicie
Chwal więc świat do momentu spełnienia marzenia o powrocie
do tamtych dni gdy w treść stworzenia
była też wpisana jej myśl zamknięta w naczyniu
Na razie to tylko czułe lęki o możliwej utracie, możliwego szczęścia
tego skrawka świata z tamtym i tym odbitym w głowie snem
przodków, bajek echem

Ale kiedyś będą właśnie już tylko te wzgórza, lasy
i perspektywy domów, jezior, wież, szyn stacji, dróg w polu
w czyichś oczach
i dźwięki w czyichś uszach
i wspomnienia w czyichś głowach
po nas
rozproszonych, bezdomnych
obecnych w nieobecności
pocieszających
opuszczonych
śpieszmy się więc do wtuleń magicznych w noc
wykradzioną z kalendarza


number of comments: 2 | rating: 3 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 21 september 2017

Tchawica - z tomu Spotkania i rozmowy

Gardziel w fontannach wyrzeźbiona
tamta strona - nicość
tu wtopiona
blaski i grzmoty stamtąd w koniach i ogniach
a konie i ognie w wierszach
przeszłość powraca w jaskini obrazach
rękami pierwszych posiadaczy malowanych
z głębokiej studni na dziecko wypadły zęby
dzioby pazury piły noże i maszyny
i krzyki pierwszej bitwy, zabrały dziecko
musi się uformować w drogę dla światła


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 11 september 2017

Mecz - z tomu Spotkania i rozmowy

owe uniki i sprzyjania sobie ludzkich ciał
to coś innego - sieć - niż zderzenia kul bilardowych,
ale czy aż tak bardzo
ktoś wychodzi do pracy popchnięty przez konieczność
dociera do swego bezcelu omijając wschody i zachody słońc
omijając lustra, ale popychany spojrzeniami

myśli otoczka gra biegnie pomiędzy nami
w książkach, w ekranach słowa się zderzają
my i te nasze wyobrażenia czegoś chcą

kamień na drodze w moich oczach
trudno orzec który z nas bardziej stanowi o sobie i o drugim
on wydaje mi się narzucać z większą siłą niż ja jemu

zawsze echa zderzeń, zawsze iskra

sieci pajęcze spojrzeń przenikają się jak babie lato
jak tygrys przeskakujący przez płonące koło

ściśnięta pięść, zbiegły się w gruzły żył, połączyły
głowy, słowa, słońce, napój miłosny
życie jest śmiertelne, śmierć jest żywotna
dopełniają się zmysły, usta, atomy, grawitacja pragnień cząstek
splot w Lewiatana i w Tristana i w Izoldę
i w wulkan

obsiadły motywami wojny
zakwitły za lat tysiąc Mesjaszem i rajem
wyprzedziły i zaczekały na tłum
gruzła znaczeń, jak robactwo
wokół pustki
rozwinięta wokół nich otoczka


number of comments: 2 | rating: 2 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 3 october 2017

Wieczny odpoczynek (gryf i wieża) - z tomu Spotkania i rozmowy

pożre was ogień, pożre was powietrze
wieża biegnie upadając w poziomie ku górze bo zanik wyszczupla
robi ostrze
ostrze na końcu, grubość u początku - podstawa
kręgosłup to oś, wokół niej coś narasta - jest strzałą
strzała celuje do środka przestrzeni, w środku jest dom
za wapieniem w wapieniu
wejścia strzeże ogień i powietrze - gryf
w środku jestem i na zewnątrz
kraty nas oddzielają i nie ma szans na przejście
nawet po ich wyrwaniu, bo chodzi o wejście w taflę

gryf na szczycie to głowa małpy, małpy której nie ma
zwieńczenie kopuły, trofeum łowcy głów i jego głowa
twarz, bez wątpienia inny bóg; lecz granica od niebiologicznego do biologicznego
od ludzkiego do zwierzęcego, od ognia do powietrza odbitych w wodzie
jest spinozjańska
więc oddaję cześć innemu
nieznanemu
mnie samemu
Sziwie, małpie, Bogu, gryfowi
zwieńczeniu gitary, drzewa, horyzontu
myśli

stara upadająca kaplica na cmentarzu i te drzewa odbite w wodzie
tworzące kręgosłup, pierwszą piramidę Puruszy
skoki w obłoki, kamienne schrony i więzienia
drzwi, okno dzieciństwa
odczłowieczony ale ten sam
embrion w kamieniu, pożarty przez ogień i powietrze
jakby w wieczności
nienarodzony ty


number of comments: 2 | rating: 1 | detail

Belamonte/Bożydar

Belamonte/Bożydar, 22 october 2017

Ekspozycje - z tomu Spotkania i rozmowy

nocą widać to czego nie widać za dnia
światło gwiazd łączy się z tym ze słońca
bo słońce ma swojego emisariusza, księżyc
on,ona pod nieobecność źródła prowadzi rozmowy
za dnia kula ognia On, Ona wszystko zagłusza
tyran, noc jest więc rozrzedzoną porą spotkań

za dnia Nikt nie widzi światła gwiazd
to tunele, rzeźby i koryta nie tyle nieobecnych
co ukrytych rzek
czy gdyby zgasło Słońce, a dla joginów gaśnie
gwiazdy wystarczyłyby do życia
owocowania. kwitnienia; pewnie było by za zimno

zjadające się, kochające i upadające wieże

ale myśli lubią zimno, mogą przecież biegać
po przewodach komputerów zanurzonych w ciekłym azocie
więc były by szepty i ziarna, nic więcej
czekanie na dzień, na powrót tyrana
zagłuszenie świateł, rozmów, wspomnień
i na owoce, na śmierć, na miąższ

szukanie nowego świetlistego centrum
wirowanie wokół czarnej dziury też jest możliwe
czy są w Hadesie owocowania, spotkania i rozmowy
czy tylko fale ciemności, skamieniałe wieże
myśli bez związków, wieczna noc, wiatr i Alieny

kiedy śpi Matka Ziemia jest to tylko większa pełnia, czyli chaos
kwitną zbrodnie a oddechy zmarłych giną we mgle a ziarna śpią
agrafki otwierają pory, czarownice dosiadają węży
rzeczy przenikają się i stają przezroczyste
budzą się nowe zmysły, myśli krążą swobodnie
tracą nosicieli i do krwi wkrada się oddech dalekich światów

wykruszające się obeliski i myśli stamtąd, portale

tylko lamparty, lwy, hieny i pająki spać nie mogą
oczy ich błyszczą światłami gwiazd
chwilowo spuszczone ze smyczy
przez Matkę Ziemię na noc pod nieobecność tyrana
przez Ojca Ziemię na noc pod nieobecność tyranki
ich ruchy są płynne, zabijają we śnie


number of comments: 2 | rating: 1 | detail


  10 - 30 - 100  



Other poems: Bianco (rozkosz przejścia) (WOLA SNU), Podróż (z tomu Wola snu) (WOLA SNU), Klamka, klucz, wózek (WOLA SNU), Odnajdywanie snów (WOLA SNU), Zbąszyń (brzdąc) (WOLA SNU), Zagubienie (WOLA SNU), Dziki ogród (WOLA SNU), Lalka sądowa (salka sądowa)(WOLA SNU), Opóźnienie (zebrać do kupy ten bukiet)(WOLA SNU), Bractwa (WOLA SNU), Wola snu (WOLA SNU), Odwaga na pstrym koniu jeździ (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Smoki (mix) (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Bobry mądre (pora biegania) (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Wężowe języki (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Resety (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Tęsknota (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Tło (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Siewca (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Skok (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Zdrada (nowe możliwości) (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Długopis samopis (z tomu Maksymy i medytacje), Na wyrost(ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Joga snu (spirala) (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Niejasne odnogi(ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Coś stracić (wewnętrzna kaplica)(ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Skala (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Odkrycie (ODWAGA NA PSTRYM KONIU JEŹDZI), Odwrotny Ulisses (z tomu Odwrotny Ulisses), Szczupak (z tomu Odwrotny Ulisses), Zadomowienie zwierząt (z tomu Odwrotny Ulisses), Białe bestie (z tomu Odwrotny Ulisses), Osoby (z tomu Odwrotny Ulisses), Dwa (z tomu Odwrotny Ulisses), Topielec (jakby kobieta) (z tomu Odwrotny Ulisses), Rozstaje (z tomu Odwrotny Ulisses), One (z tomu Odwrotny Ulisses), Oko w wietrze (z tomu Odwrotny Ulisses), Moment w rozmowie (z tomu Odwrotny Ulisses), Odkrywanie kanałów przez rzekę (z tomu Odwrotny Ulisses), Nieświadomość (z tomu Odwrotny Ulisses), ( RYTUAŁY POZA ZASŁONĄ ), Leki na lęki rozpadającej się więzi - minitomik, Wniknięcie (Abraxas) - z tomu Spotkania i rozmowy, Karty dziadka - z tomu Spotkania i rozmowy, Wzruszenie serca - z tomu Spotkania i rozmowy, Ekspozycje - z tomu Spotkania i rozmowy, Zawieszenie w promieniu - z tomu Spotkania i rozmowy, Słomkowy kapelusz - z tomu Spotkania i rozmowy, Małgosia - z tomu Spotkania i rozmowy, Akcje ratunkowe - z tomu Spotkania i rozmowy, Umieranie - z tomu Spotkania i rozmowy, Koła - z tomu Spotkania i rozmowy, O świetle, duszy i odbiciach - z tomu Spotkania i rozmowy, Zobowiązanie - z tomu Spotkania i rozmowy, Sandomierskie nowiny - z tomu Spotkania i rozmowy, Ostatnia posługa (okno) - z tomu Spotkania i rozmowy, Przedzaświat (gród) - z tomu Spotkania i rozmowy, Papieros (fajka pokoju) - z tomu Spotkania i rozmowy, Cudowna lekkość bytu - z tomu Spotkania i rozmowy, Tunele - z tomu Spotkania i rozmowy, Strzała - z tomu Spotkania i rozmowy, Wieczny odpoczynek (gryf i wieża) - z tomu Spotkania i rozmowy, Kanie - z tomu Spotkania i rozmowy, Nagłe zniknienie jej - z tomu Spotkania i rozmowy, Aneks do odbić - z tomu Spotkania i rozmowy, Postęp - z tomu Spotkania i rozmowy, Jeszcze o agrafkach - z tomu Spotkania i rozmowy, Tchawica - z tomu Spotkania i rozmowy, Bunt - z tomu Spotkania i rozmowy, Duch staruszki - z tomu Spotkania i rozmowy, Siostra - z tomu Spotkania i rozmowy, Dusze - z tomu Spotkania i rozmowy, Równoczesność - z tomu Spotkania i rozmowy, Skrzydła - z tomu Spotkania i rozmowy, Spotkania i rozmowy - z tomu Spotkania i rozmowy, Mecz - z tomu Spotkania i rozmowy, Kamień - z tomu Spotkania i rozmowy, Zanikanie - z tomu Spotkania i rozmowy, Brzeg spojrzenia - z tomu Spotkania i rozmowy, Miłość do.. - z tomu Spotkania i rozmowy, Tajemnica - z tomu Przesilenia, Imiesłowy - z tomu wampir czy brzoza, Runy - z tomu Cisza, Cały tom Zagubiona polana, Ktoś to ładnie skomponował - z tomu Boskie zaangażowanie, Boska geometria - z tomu Boskie zaangażowanie, Piękna góra i letni wiatr (ziemski raj) - z tomu Gwiezdny przybysz, Obudzenie (kształt) - z tomu Terapia zajęciowa, Żuk - z tomu Cisza, Dziewczyny - z tomu Oddech ostatni, W lesie (bycie) - z tomu Maksymy i medytacje, Cień zmarnowanej szansy (Mirogoj) - z tomu Jaskinia, Porozumiewanie się strumieni (z tomu wampir czy brzoza), Trójca (z tomu Jaskinia), Belamonte w krainie Zombie (z tomu Listopadowe pasaże), Podziemne słońce (z tomu Rodzina), Depresja - osłabiona wytrzymałość (z tomu Bądź policzony), Nadzieja miłosna (zmiennokształtny) - z tomu Bądź policzony, 4. Mana - koncepcja czwarta (świat przodków) z tomu Bądź policzony, 3. Nieciągłości (z tomu Bądź policzony), 2. Koło (miłości i śmierci pierwszych dzieci) - z tomu Bądź policzony, Węzły polimorficznej roli życiowej i pozażyciowej (1,2,3,4), Labirynt (z tomu bądź policzony), Ozyrys (trzy koncepcje - z tomu Bądź policzony), Bursztynowa komnata (z tomu Bądź policzony), Przemóc liczenie (z tomu Bądź policzony), Trawa (z tomu Bądź policzony), Tatuaże (z tomu Bądź policzony), Bezdroże ( tomu Bądź policzony), Głosy (wiosna) - z tomu Bądź policzony, Więcej niż sympatia (z tomu Bądź policzony), Bądź policzony (z tomu Bądź policzony), Obcy (z tomu Bądź policzony),

Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1