anhelus

anhelus, 23 marca 2012

AA/AN cd.

3
penetruj mnie
wypieszczę twoje kieszenie
nie kończ
muszę coś znaleść
 
1
nawet te lata
na drewnianym stole
małżeństwa
nie pozbawiły jej
marzeń o rozporkach
rozsuwanych błyskawicznie
 
2
za mleczną szybą
nosek przyklejony
wyżej rączka szukająca
klamki
i delikatny płacz myśli
(ona i pan)
"mamo  dlaczego?"


liczba komentarzy: 12 | punkty: 14 | szczegóły

anhelus

anhelus, 14 czerwca 2012

syndrom Wertera

pokazujesz swoje palce, pozbawione
linii papilarnych, powykręcane od gestów.
bez znaczenia, że czas już nie płynie
i obserwuję go, z zupełnie innej perspektywy.
 
ironizując, pogłębiasz swoje poddanie
prawom - nie przez nas wyznaczonym,
ideałom - gwałconym przez namiętne noce
i paraliżujące dnie. to trwa do czasu.
 
ponoć orgazm przeżywany na bezdechu,
doprowadza zmysły do szaleństwa. potem 
już się nie wraca. smukłe cienie jak kot
oplatają nogi, wbijają w oczy pazury. 


liczba komentarzy: 8 | punkty: 13 | szczegóły

anhelus

anhelus, 11 maja 2012

kapelusz bez królika

krzyż z kompasu nie przemawia
nie dojdzie do kolejnej transakcji
 
Alicjo
obnażam prawdę
zaprojektowany brak zabił
nie skorzystałaś z wyjść
 
ta przemoc teraz śpi z Tobą
i ciemność odgrywa tu
zasadniczą rolę
 
kiedy to się skończy? - krzyczałaś
właśnie teraz! - mówię
 
wśród ślepych i niemych
ofiar niemocy
błagających o myśli
popychajace do ostateczności


liczba komentarzy: 21 | punkty: 13 | szczegóły

anhelus

anhelus, 7 maja 2012

zemsta jest kobietą - kochankowie

ty jesteś Judasz
zabraniam więc słowom uginania się
pod ciężrem tonu twojego głosu
 
obecny ład jest nie do przyjęcia
za mało drzew roztrzęsionych
zapraszających do spełnienia
 
życzenia koją
nadając chwilom moc
do kolejnego kroku
potem jest już nieważne
 
dziś działam dla niej
podobnie jak Ty
nie swój
i nie twój
 
z miną kata
błagam drzewa by
wytrzymały ich ciężar


liczba komentarzy: 13 | punkty: 12 | szczegóły

anhelus

anhelus, 23 marca 2012

peleryna

pocięta wrasta w ciało
zielono - niebieski ból
ciążących spraw

buty  pod szafą
stringi?  na głowie
"nevermind"

teraz obserwuję to
na linii bytu nijakiego
bez drżenia wzroku 

(zabraklo tylko opcji „usuń” )

fobia zabija fobię
uwalnia 
zbędny lęk
nie dotyczy
nie dotyka
 miejsca kuszącego
pustego na zawsze


liczba komentarzy: 5 | punkty: 12 | szczegóły

anhelus

anhelus, 15 maja 2012

siarczysta ulewa

domniemanie bezmyślności
idiotyzmu niepodkreślanie
kiedy zesłany deszcz
wypłukuje źrenice
( ja krzyczę to błąd? )
 
tam gdzie mleko  spada
tonując kontrast widzenia
tam tylko cienie blado pachnących
postaci pozbawionych humanizmu
rzucane gwałtem na przechodniów
istnieją naprawdę
 
ulice lekko zamazane
deszcz chce spłukać brud do kanalizacji
miejskiej powszechnej obowiązkowej
ale pada już tylko na twarze
nic nie mówiące 
zapomniane


liczba komentarzy: 16 | punkty: 12 | szczegóły

anhelus

anhelus, 14 września 2012

(nie) teRAZ

przewracając się zamknąłem powieki
potem za późno było już na przebudzenie
leżę
wędrujące po ścianach oczy
niczym pająki budują sieci
 
teRAZ na wodzie z nim
jednak rozmiar buta zbyt mały by kroczyć 
ramię w ramię nie myśląc o ofiarach
powiew z tych ust przesuwa
to w prawo to w lewo
być może po to 
by uniknąć odparzeń
 
i znowu oiom
coraz bliżej siebie gdy dotykasz


liczba komentarzy: 4 | punkty: 11 | szczegóły

anhelus

anhelus, 30 sierpnia 2012

Ty (poza granicami mojej świadomości)

wciąż na szybkim przewijaniu 
znudzona kciukiem ssanym do białego świtu
zaczynasz upadać w to 
co wbrew rozumowi cieszy
bo nie jest szare
powszednie jak chleb 
usychający w kącie
 
bylejakość przykleiła się
do ciebie obojętnością
kobiety o odurzonym sercu
i myślach wybielanych bezsennością
 
zaczyna się kolejna strofa
dochodzisz być może ostatni raz
dwubiegunowość - przewrotność - trauma
a przecież mieliśmy nie pamiętać dat


liczba komentarzy: 4 | punkty: 11 | szczegóły

anhelus

anhelus, 22 września 2012

upgrade

dziś muszę tego dotknąć 
moja pani 
"Load up on guns 
and bring your friends"
potem zaleczymy kaca
 
kolejny słownik wyrazów obcych
historia murów
ustroje zalewające ciała
brutalniej niż rzeczywistość


liczba komentarzy: 2 | punkty: 10 | szczegóły

anhelus

anhelus, 3 września 2012

przypadkiem

czekaniem
wytłumione wibracje
osadzone głęboko w celi
 
tam...

żyć trzeba
czuć najlepiej tylko pot
zmęczonych myśli
zakrwawionych okresową
utratą  sił
 
wygrywam na kratach
melodię twojego obrazu
snu tworzonego 
projekcją której nie umieściłaś
w żadnych ramach


liczba komentarzy: 1 | punkty: 10 | szczegóły

anhelus

anhelus, 29 kwietnia 2012

kwiat arktyki

wymalowane rysy twarzy
 codziennością która nakazuje
 milczeć -  żyć poza błękitem
 
 
 my lady 
 ta cisza przeraża
 już tylko chłód
 szybko otwórzmy
 butelkę skradzionego wina
 musimy się ogrzać 
 
 po dłuższym  przebywaniu
 poza własnym błękitem
 zamarzasz ze skręconą szyją


liczba komentarzy: 10 | punkty: 10 | szczegóły

anhelus

anhelus, 19 kwietnia 2012

syndrom Don Kichota?

topiony plastik
spłynął na moją szyję
kształtem kołnierza
usztywniał i palił

potem
mętne widzenie
bieg
półkroki
czołganie
do ławki
byle oszukać zmysły

bez amputacji się nie uda
ze skórą trzeba to wyrwać
tylko jako kaleka
mogę stanąć
ponad twoją destrukcją


liczba komentarzy: 6 | punkty: 10 | szczegóły

anhelus

anhelus, 23 kwietnia 2012

mentalna fizjologia

przeżuwając
nie poczułaś smaku

mechaniczne pożeranie
potem wydalanie odpadów

bez głebszej analizy

konsumpcja uczuć
zawężająca pole widzenia

i śmiech przechodniów
stąpających po moim
życiu


liczba komentarzy: 8 | punkty: 9 | szczegóły

anhelus

anhelus, 2 kwietnia 2015

bez skali

dopiero otwarta 
dotykasz
potrafisz wygrywać  bez walki
prowadzisz
poprzez przeredagowane sny
 onieśmielasz
flustrując ciszą gapiów

ich wytrzeszcz
(tym większy im większe
 wykazujesz zaangażowanie) bawi

życie kwitnie
pełne onirycznych dźwięków

impnujące jak szybko
policzkowana codzienność 
wprowadza w Tobie zmiany


liczba komentarzy: 3 | punkty: 9 | szczegóły

anhelus

anhelus, 12 września 2012

projekcja

chcę polecieć  z tobą  wysoko
zapleść astrale w  rozświetlającą wiązkę
 
musisz widzieć bym mógł podać
rękę i liniami spod dłoni
opowiedzieć o tym co nas czeka
 
nie myśl że będzie idealnie
to nie tak że na drzewach wiszą przegrani
nas tam jednak nie będzie 
choć nie obiecuję
że zawsze w łóżku i zawsze przy Tobie
 
poza wynikami marzeń leżą uczucia
tylko one zdołały wykluczyć zdradziecką
politykę wobec niewinnej głębi 
 
zanim zdołasz pojąć
płomieniami zajmę miejsce w którym czekałaś


liczba komentarzy: 6 | punkty: 9 | szczegóły

anhelus

anhelus, 31 maja 2012

z zieleni w zgnieliznę

kolejny raz odkrywam
początek nieustającej winy
zmarnowane wizje mało odkrywczą
poezję wypłukiwaną dniem
 
nie podawaj mi ręki wyciągasz 
zbyt wiele pustki  z rękawa
bez dna i sedna 
możemy przebywać razem 
ty i ja za szafą grającą
wonderful life 
za cicho jednak żeby nawrócić
 
być i przeżyć nie dla mnie
coś woła o więcej zepsute myśli 
oddam komukolwiek przywiąże do drzewa 
i pójdę dalej sam współczując tylko liściom


liczba komentarzy: 9 | punkty: 8 | szczegóły

anhelus

anhelus, 14 maja 2012

daleko od domu (synowi)

wyznacza tor wokół mnie, wiruje 
wyciszając codzienność .
półprzytomni nie zrozumieją,
ich pole widzenia
zawęża świat fantasmagorii.


liczba komentarzy: 4 | punkty: 8 | szczegóły

anhelus

anhelus, 16 października 2012

na chwilę

 
 
 
 
tylko
nie przesadzaj 
dla nas nie ma więcej czasu
poza dotykiem porannego dziękuję
istnieje rzeczywistość
bardziej brutalna 
wylewa się 
kiedy zasypiasz 
 
gdyby kolorowe 
projekcje kwadratowych 
marzeń kołem toczyć się mogły
co noc
wyznaczając tor
 
ale
stoją i prześladują
porankiem
sklejone powieki


liczba komentarzy: 5 | punkty: 8 | szczegóły

anhelus

anhelus, 11 maja 2012

(nie)nazwana

Alicjo popatrz na mnie
obudź się, jesteś!
ta cała przygoda zza mgły...
nie zapominaj
spojrzenie musi być czyste
 
wczoraj nie miało znaczenia
dzisiaj odbija się wyrzutem
nie wiedziałem jak cię zawołać
kiedyś i dziś też juz nie wiem
 
ten ułamek sekundy miał być cudem
tylko brud myśli
i smród gnijących podpasek
mógł mnie zniechęcić
 
więc znowu spisz?
- tym razem...
nie będę już budził


liczba komentarzy: 10 | punkty: 8 | szczegóły

anhelus

anhelus, 29 kwietnia 2012

lewitacja, odklejeni od łóżka

 
półóż się  raz jeszcze
wstając dotknij podłogi
lepszą - prawą - nogą
 
poglądy nie mają znaczenia
- zwykłaś mówić -
a sufit wciąż za wysoko
 
nie twierdzę że tak nie było
jednak każda odciśnięta  dłoń
wszystkie odbite ślady
wskazują że kłamałaś
 
dziś
świeża pościel kusi swoim zapachem
ale  mówię  - za nisko
zdecydowanie za nisko by wracać


liczba komentarzy: 14 | punkty: 8 | szczegóły

anhelus

anhelus, 24 października 2011

psychonuklearyzm


światła miasta płoną
kulturą Nazwanych oślepiają
produkując nieletnich tetryków
 
geneza ludzkiej psychiki
na której zakończyłem edukację
przerywa sen każdej chwiejnej
nocy kiedy nie leżę sam
 
zacząłem gubić ciało
przykryte markowym t-shirt'em
odpada wolniej kawałek po kawałku
odnajduję nas w biało-czerwonych
zębach uśmiechających się bilboardów 


liczba komentarzy: 5 | punkty: 7 | szczegóły

anhelus

anhelus, 17 września 2012

od agonii do samogwałtu

przekwitają pradawne uczucia
ciągle te same nadużywane obrazy
ciągną się pod pędzlem amatorów
 
kiedy śpisz
wyjękujesz że za późno na seks
choć w całym tym zamieszaniu
nie musisz być autentyczna
drugorzędność wystarczy
i dotyk któremu nadam wymiar osobisty
 
(elektrofaszyzm w wydaniu łóżkowym?)
 
w pokoju obok śni kolejny mały książę
choć giną myśli amputują ambicję
wciąż krzyczą - to nie wojna


liczba komentarzy: 3 | punkty: 7 | szczegóły

anhelus

anhelus, 18 grudnia 2012

bezbrzeżne projekcje

w plastikowej karuzeli 
poza rzeczywistym dotykiem 
źle skorojne marzenia
współczesności
 
ciągły sen neuromentalne uderzenia
bieg po kroku potem marsz
bez padnij 
grawitacja robi swoje
ropą w oczach maluje witraże
 
nadciąga świt tak bardzo utopijny
jak kojący sen tnący ciszą wzdłuż 
twoja krew uzależnia zmysły
nie odchodź musisz słabnąć 
w moich objęciach
 
rozcięciem wpłynąłem kiedyś do serca 
tak samo czerwone jak zawstydzone policzki
dochodzące na trzy 
trzy po trzy
 


liczba komentarzy: 5 | punkty: 6 | szczegóły

anhelus

anhelus, 1 listopada 2012

kłamstwa

ponownie bez rady
zapuszczę brwi 
na oczy 
zacieszę
 
kranem w balon 
pompuję
gładkolufowe wodolejstwo
 
-pęknie
bez posłuchu-
 
jestem
sapiens bez wstydu
dopóki kapie
potem nijaki 
wyzwolony


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

anhelus

anhelus, 4 czerwca 2012

niekwestionowany...

kolejny raz udowodnię 
że ten dualizm miał sens
a twoja prostacka linijność
powala śmierdzącym oddechem
zamilcz więc
żeby nie poczuł


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

anhelus

anhelus, 10 listopada 2011

Aleksytymia

mijałem kobietę
mady na jej twarzy
miała sześć lat
przemocy za sobą
pierś zjedzoną aborcją
mąż i pies pewnie na spacerze
w knajpie
nie wiedzą że gnije
jaki pan taki on
rozrzucają nieczystości
dookoła
robaki wchodzą do łóżka


liczba komentarzy: 1 | punkty: 6 | szczegóły

anhelus

anhelus, 24 października 2011

system

rozwarciami wsypujesz się do ust
wyobrażam sobie kierunek ucieczki 
unieruchomionymi palcami otwierasz
komory pompują nachodzę tobą
ociekam myślami czarno-białymi
jak prześcieradło leżące na drodze

zdradzasz moje zmysły z kulturą
jakiej pozazdrościłby niejeden
ekscentryczny popdziwak umiejscowiony
w fotelu z ludzkich odcisków wyśmiewający
infantylnie swojego chlebodawcę

mam na imię jak ty nie pamietam dnia
swoich narodzin zjadam odpady pełen
wiary że po śmierci też zapomnę


liczba komentarzy: 4 | punkty: 6 | szczegóły

anhelus

anhelus, 13 maja 2012

inkarnacja Alicji

po Twojej stronie przymierza
Graal naznaczyła rysa śmierci
po tej samej stronie życia
biała flaga nie trzepoce 
wiatr nie wieje
nie szaleje burza
rzeka
zmieniała swe koryto
biegnie w złym kierunku
nadzy poddajemy się
tej anomalii

lodowe sople soli
nienasycone pragnienie
więc jutro znowu będę

poskładam płaszczyzny w origami
uciekającymi zmysłami
zawrócę czas

odnajdę się w oczach kata
tuląc klatkę pełną uczuć
poczekam na ostatni pocałunek

kiedyś przy Tobie 
gniję dziś na wysypisku
tamta strona
odwraca wydarzenia
niedaleko zła odpoczywam
wykręcony pożądaniem



 10 stycznia 2010


liczba komentarzy: 5 | punkty: 5 | szczegóły

anhelus

anhelus, 13 maja 2012

Alicja

bezbolesnym uniesieniem
zoperuję Twoje serce
przeniknę
będę w Tobie

słychać już tylko
lekkie rytmiczne uderzenia
bez kłucia
bez wyścigu z oddechem

ustały szmery

nasze myśli odbite w lustrze
skrywają paranoje
zimnymi dłońmi zabijają pożądanie

ile rozkoszy może chować się w obłędzie?

 22 grudnia 2009


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły

anhelus

anhelus, 8 listopada 2012

metalowe słupki

w sfrustrowanej ciszy zapomnianych 
pinów kaleczących pamięć
policzkowałaś codzienność
szukając smaku
wsunąłem się 
podszedłem bliżej
 
imponujące
jesteś 
otwartym dotykiem 
bez walki zdobywasz
 
musimy jeszcze 
przeredagować stare sny
potem bosa krytyka 
maszerującyh


liczba komentarzy: 1 | punkty: 5 | szczegóły


10 - 30 - 100  




Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt

Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.


kontakt z redakcją






Zgłoś nadużycie

W pierwszej kolejności proszę rozważyć możliwość zablokowania konkretnego użytkownika za pomocą ikony ,
szczególnie w przypadku subiektywnej oceny sytuacji. Blokada dotyczyć będzie jedynie komentarzy pod własnymi pracami.
Globalne zgłoszenie uwzględniane będzie jedynie w przypadku oczywistego naruszenia regulaminu lub prawa,
o czym będzie decydowała administracja, bez konieczności informowania o swojej decyzji.

Opcja dostępna tylko dla użytkowników zalogowanych. zarejestruj się

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1