piórko

piórko, 27 june 2014

trzy po trzy

ostatnio obijam się o siebie
niby nie grozi mi szarość
bo po swojemu koloruję pejzaże
jednak myśli niczym bańki mydlane
pękają na ustach
 
bliskość z pewnością nadejdzie
może dzisiaj przy porto
w szkle zobaczymy dawne romanse
aż tu i teraz namalujemy
szeptem półświadomie
niezapomniany obraz
w różanym odcieniu
 
a jutro dokończymy niebo


number of comments: 36 | rating: 21 | detail

piórko

piórko, 8 june 2014

zapytaj czy...

mocno zakorzeniłam się po złej stronie okna
próbowałam wrzucić magiczne zaklęcia
lecz patrzyłeś obojętnie
 
przecież schody nie zawsze prowadzą do nieba
 
pamiętam górnolotne słowa
dodawanie kolejnych drobnych chwil
przeliczanie kto kogo bardziej
 
może kochałam za blado
 
wiem to tylko zdrętwienie rąk i kolan
przez zaspy śniegu między nami
weźmy zapałki a tryśnie zielenią
 
zapytaj czy jestem szczęśliwa


number of comments: 30 | rating: 22 | detail

piórko

piórko, 24 april 2014

o czwartej nad ranem


gdy śpisz
przysiadam na brzegu
w milczeniu wiele można usłyszeć
za oknem trzeszczy drzewo
weteran dawnych lat
też cierpi na bezsenność
 
jestem tu
podpowiada twój oddech
słucham zapatrzona w usta
powiedz
czy twój sen zasiał skrzat
co kot wymruczał na płocie
ile owiec przeszło przez mostek
a może śnią w swojej zagrodzie
ciii
 
dość tych mamrotań
cisza marzenia owija w poduszki
a ja prosto z łóżka
łapię promienie budzonego słońca


number of comments: 16 | rating: 19 | detail

piórko

piórko, 1 april 2014

przedsennie


po zmierzchu nie udaję
szybko blednę w ciszy
jestem słabym listkiem
mogłabym wyszumieć rytmiczną melodię
lecz znikam w zacienionych konturach
wiem gdzie jestem
 
stuk puk
gubię się w słowach
stuk puk
jednostajny ruch
 
ciało wrasta w milczenie
nad głową ciekawskie gołębie
szukają wspólnego języka
gdyby można było
uwić gniazdo z piór aniołów
 
stuk puk
skrzypię między gałęziami
stuk puk…


number of comments: 12 | rating: 14 | detail

piórko

piórko, 14 january 2014

chcesz opowiem

zaczęło się od słowa
pospolitego banalnego
kocham
przyznaje była ślepcem
lecz raczkowanie nigdy nie wychodziło jej najlepiej
wolała chodzić biegać
lubiła upijać się dotykiem
 
zawsze chodziła boso
sprawnie dzieliła siebie na nierówne części
wiecznie głodna rozmów
potajemnych szeptów
myślała wszystko ma barwę twoich oczu
 
i stało się
pewnego dnia
pomiędzy obietnicami znalazła
kąciki ust czekające na rozwiązanie
wszystko im jedno
wiotczeją brzemienne w bajki
i na nowo
budzi się ranek wilgotny od zawodzenia
 
lecz ona nadal lubi zieleń
nawet gdy mróz


number of comments: 22 | rating: 15 | detail

piórko

piórko, 7 december 2013

nie potrzebuję wiele

gdy nadejdzie ranek
obudzę zapachem kawy
nie pytaj która godzina
niepotrzebne pospieszne słowa
zaplanowane minuty
zostań
 
nie będę wygadywać o miłości
choć słowa różowieją
żyjąc własnym sensem
ucieknijmy
 
później zgub mnie
gdzieś między podłogą a sufitem
w roztargnieniu szukając
przesypuj skórę mojej klepsydry
palcami
 
zapłaczę ze szczęścia


number of comments: 20 | rating: 18 | detail

piórko

piórko, 5 december 2013

ślepe uliczki


rozgląda się i widzi
wiersze pokryte starością
przepraszam brak weny
serpentyny
racje innych
i kłótnie z wewnętrzną sprzecznością
nie zrozumiesz
 
dziś czuję się nieatrakcyjna
brak cukru i stare kapcie
pewnie jutro kupisz mi nowe
mówisz
jeszcze możemy się kochać
pachnie czterolistną
lecz tak często uciekasz w niezapominajki
i kartki z kalendarza
 
nie żałuję
choć nie widziałam wszystkich kolorów
chcę uwierzyć w uczucia nie bajki


number of comments: 17 | rating: 19 | detail

piórko

piórko, 4 december 2013

h-moll

roztkliwienie to dobre słowo
na magię tych kilku godzin
gdy stroi szarpie
próbując zmienić tonację
 
jest silniejsza niż się wydaje
choć rwie się i wygina
ledwie wzniesie to opada
drobna lecz nie ginie
 
niekiedy omijam ją
lecz tłucze się w piersi
niczym drobniaki w przetartej kieszeni
czekając
na małą przesiadkę do nieba
 
                       

                        mojej nostalgii


number of comments: 26 | rating: 19 | detail

piórko

piórko, 25 october 2013

o takich jak my

tam gdzie jesteś
pewnie wolniej płynie czas
niebo pęka nadmiarem błękitu
wiarą w wiosenne przebudzenie
 
u mnie złotem tańczą liście
a czas kręci kolorowy wir
kolejny raz nie wiem gdzie
unosi codzienność
 
gdy znów przyjdzie ponury dzień
w snach wywróżę piękne dni
nie budź
niech grzeją marzenia


number of comments: 22 | rating: 26 | detail

piórko

piórko, 3 july 2013

pieśń zapomnianego drzewa


przysiadam
i zaczyna się beztroska
łapanie chmur
nieuczesanych kawałków nieba
 
szumisz niewinną historią
wilgocią poranka
chodź do mnie w nas ciepło
 
tonę w gąszczu godzin
z pieśnią zbłąkanych
będzie dojrzewać zmieniając kolory
 
dobrze mówią
nie zabijajcie motyli


number of comments: 14 | rating: 23 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1