piórko

piórko, 21 january 2019

puk puk

wypuść
niedługo wiosna
pierwsze kwiaty i pąki na drzewach
zieleń zaszaleje na świecie
 
a ty
zawsze chowasz w objęciach
usiądź i popatrz
jak maluje życie


number of comments: 6 | rating: 14 | detail

piórko

piórko, 19 january 2019

nie chciałam

wróciłeś
z tobą śnieżne drobinki
tulą się do powiek
przeganiane
na nowo poszukują miejsca
 
czemu pachną mrozem
 
ucichło
tylko oczy
rozglądają się wśród bieli
 
może róża zakwitnie bez wiosny


number of comments: 12 | rating: 9 | detail

piórko

piórko, 7 january 2019

banalnie

znowu budzi noc
czas cicho przemyka
nuda

na powiekach wspomnienie godzin 
tego dnia kiedy

inaczej śpiewa wiatr
o chwilach rozciągniętych błękitem
nabrzmiało

tamte promienie
dążą do zaspokojenia
twarz
     piersi
           uda
pospiesznie całują
ciepło
        cieplej
              wilgotnieję
 
tylko ta ciemność
usypia miarowym oddechem


number of comments: 9 | rating: 11 | detail

piórko

piórko, 5 january 2019

to tu to tam

nic
tylko
ślizgam się wzdłuż kołdry
na promieniu księżyca
zazdrosny zagląda w twarz
dzisiaj wieczór
deszczem zaklina
i pachnie
 
naucz mnie odmieniać słowa
zmuś
by zapomnieć o jutrze


number of comments: 13 | rating: 11 | detail

piórko

piórko, 20 october 2017

***

na moje pytanie odpowiadasz
przecież wiesz
tak nie jestem doskonała
lubię moje zdeptane kapcie
często udaję
zamykam powieki i jestem wierzbą
w zieloności rozpuszczam włosy
wabię szelestem
rosnę
tak łatwo dotknąć złudzeń
 
lecz codzienność to
niekończące się ciepło-zimno
przegrana poszukiwań
naiwne dążenie do kolorowych wspomnień
i utwierdzanie się że jest się kochanym


number of comments: 4 | rating: 9 | detail

piórko

piórko, 26 may 2016

ucieczka w zielone bajki



którędy teraz
w myślach wstydliwe cienie
czemu nie
dzisiaj tryskam zielenią letniej sukienki
ale teraz nie ona moją ozdobą
 
zapomniany uśmiech
zwariowałam bo chwytam motylki
i woń rozgrzanego ciała
 
dziś każde słowo pachnie wanilią
 
czasami myślę że jesteś kotem
gdy ciepłem gościsz na moich kolanach
 
potrafimy się dotykać
róbmy to bez końca


number of comments: 3 | rating: 12 | detail

piórko

piórko, 9 february 2015

przekolorowanie


nie mów
znam cię tylko z jednej strony
nie wiem co chcesz znaleźć
w moim spojrzeniu i zamkniętej dłoni
kiedyś były w niej wiersze
 
czasami zatrzymuję się na słowach
wracają kolory
najbardziej lubiłam niebieski
pamiętasz niezapominajki
i chwile gdy miłość gubiła się w trawie
pachniało lawendą
 
po co pytasz dlaczego uciekam
nie będę gołębiem
gdy nie patrzysz nakładam grube swetry
ukrywam zimne dłonie
wtedy jestem spokojna
 
trudno przekolorować świat
kiedy jest się księżycem


number of comments: 30 | rating: 24 | detail

piórko

piórko, 26 november 2014

cisza i sweter

w szary wieczór ożywa cichy pokój
powolne minuty odmierzają w rytmie tik tak
mruczy czarny sweter o miodowym kołnierzu
wspomina ciepłe marzenia
 
gdyby spytał co u mnie
to dawno obrosły kurzem czułe słowa
nie mam
nie wiedzieć czemu
a może to hipokryzja
 
teraz w tej chwili
znowu proszę
wtulona w sweter niczym w perskiego kota
nic się nie stało
upajam się ciszą
tylko w oku niepewnie coś trzepocze


number of comments: 24 | rating: 20 | detail

piórko

piórko, 15 october 2014

o jesieni

wilgoć maluje na chodnikach obrazy
mokrymi liśćmi sypie każdy podmuch wiatru
ktoś powiedział jak tu nie kochać jesieni
królowej barw i tęsknoty
 
inny dodał ze wszystkich jest najczulsza
ubiera niebo w pierzaste chmury
krajobraz nakrywa ulubionym swetrem
w kolorze ciepłej szarlotki
 
jesień czasami też dorzuci goździki do grzańca
bukietem liści uśmiech obudzi
a mnie pogładzi po zimnych stopach
w kałuży przemoczonych
 
i jak tu nie kochać jesieni


number of comments: 34 | rating: 21 | detail

piórko

piórko, 15 september 2014

pomiędzy ziemią a niebem

na pierwszy plan
wskakuje on bez słowa
rozpościera ręce niby witając
wprawia w drżenie
i ściga myśli
 
przecież nie jestem wróblem
daleko mi do lekkości obłoków
siłą woli próbuję
zrzucam zmartwienia
 
teraz mogłabym utopić się we łzach
dośnić koronkową ciszę
lecz znowu on
ciężki
 
zawsze bałam się wznoszenia
ignorowałeś nerwowe czepianie się balustrady
mówiłeś spokój to potrzeba oparcia
 
emocje wysychają
 
zawsze chciałam latać


number of comments: 28 | rating: 17 | detail

piórko

piórko, 27 june 2014

trzy po trzy

ostatnio obijam się o siebie
niby nie grozi mi szarość
bo po swojemu koloruję pejzaże
jednak myśli niczym bańki mydlane
pękają na ustach
 
bliskość z pewnością nadejdzie
może dzisiaj przy porto
w szkle zobaczymy dawne romanse
aż tu i teraz namalujemy
szeptem półświadomie
niezapomniany obraz
w różanym odcieniu
 
a jutro dokończymy niebo


number of comments: 36 | rating: 21 | detail

piórko

piórko, 8 june 2014

zapytaj czy...

mocno zakorzeniłam się po złej stronie okna
próbowałam wrzucić magiczne zaklęcia
lecz patrzyłeś obojętnie
 
przecież schody nie zawsze prowadzą do nieba
 
pamiętam górnolotne słowa
dodawanie kolejnych drobnych chwil
przeliczanie kto kogo bardziej
 
może kochałam za blado
 
wiem to tylko zdrętwienie rąk i kolan
przez zaspy śniegu między nami
weźmy zapałki a tryśnie zielenią
 
zapytaj czy jestem szczęśliwa


number of comments: 30 | rating: 22 | detail

piórko

piórko, 24 april 2014

o czwartej nad ranem


gdy śpisz
przysiadam na brzegu
w milczeniu wiele można usłyszeć
za oknem trzeszczy drzewo
weteran dawnych lat
też cierpi na bezsenność
 
jestem tu
podpowiada twój oddech
słucham zapatrzona w usta
powiedz
czy twój sen zasiał skrzat
co kot wymruczał na płocie
ile owiec przeszło przez mostek
a może śnią w swojej zagrodzie
ciii
 
dość tych mamrotań
cisza marzenia owija w poduszki
a ja prosto z łóżka
łapię promienie budzonego słońca


number of comments: 16 | rating: 19 | detail

piórko

piórko, 1 april 2014

przedsennie


po zmierzchu nie udaję
szybko blednę w ciszy
jestem słabym listkiem
mogłabym wyszumieć rytmiczną melodię
lecz znikam w zacienionych konturach
wiem gdzie jestem
 
stuk puk
gubię się w słowach
stuk puk
jednostajny ruch
 
ciało wrasta w milczenie
nad głową ciekawskie gołębie
szukają wspólnego języka
gdyby można było
uwić gniazdo z piór aniołów
 
stuk puk
skrzypię między gałęziami
stuk puk…


number of comments: 12 | rating: 14 | detail

piórko

piórko, 14 january 2014

chcesz opowiem

zaczęło się od słowa
pospolitego banalnego
kocham
przyznaje była ślepcem
lecz raczkowanie nigdy nie wychodziło jej najlepiej
wolała chodzić biegać
lubiła upijać się dotykiem
 
zawsze chodziła boso
sprawnie dzieliła siebie na nierówne części
wiecznie głodna rozmów
potajemnych szeptów
myślała wszystko ma barwę twoich oczu
 
i stało się
pewnego dnia
pomiędzy obietnicami znalazła
kąciki ust czekające na rozwiązanie
wszystko im jedno
wiotczeją brzemienne w bajki
i na nowo
budzi się ranek wilgotny od zawodzenia
 
lecz ona nadal lubi zieleń
nawet gdy mróz


number of comments: 22 | rating: 15 | detail

piórko

piórko, 7 december 2013

nie potrzebuję wiele

gdy nadejdzie ranek
obudzę zapachem kawy
nie pytaj która godzina
niepotrzebne pospieszne słowa
zaplanowane minuty
zostań
 
nie będę wygadywać o miłości
choć słowa różowieją
żyjąc własnym sensem
ucieknijmy
 
później zgub mnie
gdzieś między podłogą a sufitem
w roztargnieniu szukając
przesypuj skórę mojej klepsydry
palcami
 
zapłaczę ze szczęścia


number of comments: 20 | rating: 18 | detail

piórko

piórko, 5 december 2013

ślepe uliczki


rozgląda się i widzi
wiersze pokryte starością
przepraszam brak weny
serpentyny
racje innych
i kłótnie z wewnętrzną sprzecznością
nie zrozumiesz
 
dziś czuję się nieatrakcyjna
brak cukru i stare kapcie
pewnie jutro kupisz mi nowe
mówisz
jeszcze możemy się kochać
pachnie czterolistną
lecz tak często uciekasz w niezapominajki
i kartki z kalendarza
 
nie żałuję
choć nie widziałam wszystkich kolorów
chcę uwierzyć w uczucia nie bajki


number of comments: 17 | rating: 19 | detail

piórko

piórko, 4 december 2013

h-moll

roztkliwienie to dobre słowo
na magię tych kilku godzin
gdy stroi szarpie
próbując zmienić tonację
 
jest silniejsza niż się wydaje
choć rwie się i wygina
ledwie wzniesie to opada
drobna lecz nie ginie
 
niekiedy omijam ją
lecz tłucze się w piersi
niczym drobniaki w przetartej kieszeni
czekając
na małą przesiadkę do nieba
 
                       

                        mojej nostalgii


number of comments: 26 | rating: 19 | detail

piórko

piórko, 25 october 2013

o takich jak my

tam gdzie jesteś
pewnie wolniej płynie czas
niebo pęka nadmiarem błękitu
wiarą w wiosenne przebudzenie
 
u mnie złotem tańczą liście
a czas kręci kolorowy wir
kolejny raz nie wiem gdzie
unosi codzienność
 
gdy znów przyjdzie ponury dzień
w snach wywróżę piękne dni
nie budź
niech grzeją marzenia


number of comments: 22 | rating: 26 | detail

piórko

piórko, 3 july 2013

pieśń zapomnianego drzewa


przysiadam
i zaczyna się beztroska
łapanie chmur
nieuczesanych kawałków nieba
 
szumisz niewinną historią
wilgocią poranka
chodź do mnie w nas ciepło
 
tonę w gąszczu godzin
z pieśnią zbłąkanych
będzie dojrzewać zmieniając kolory
 
dobrze mówią
nie zabijajcie motyli


number of comments: 14 | rating: 23 | detail

piórko

piórko, 7 june 2013

kropla na szkle

obiecali sobie gwiazdy
a budzą się nadzy
jakby jeszcze nie nadeszło

lecz nie ma tej
o której mówią matka głupich
ćwiczone do perfekcji uśmiechy
z nich oklepane
przepraszam dziękuję
i garb kolejnych zobowiązań
 
dziś nie pytają dlaczego
głaskana kropla zmienia się w nicość


number of comments: 21 | rating: 25 | detail


10 - 30 - 100




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1