13 september 2021
Wierszyk tymczasowy
Rankiem wcisnął się do głowy
krótki wierszyk - tymczasowy
o życiu, zdrowiu i chlebie.
Czy szczepiony był? Ja nie wiem.
.
Chleb, który nie poczuł pieca,
dyskusje w piekarniach wzniecał.
Rozdźwięki wstrząsały miastem,
karmionym surowym ciastem.
.
Nieświadomi produkt jedli
modląc się o chleb powszedni,
ale polityczni gracze
woleli "uszlachetniacze".
.
Trwał zielonej cery ład.
Wyludniał się przez to świat.
Po serii przedziwnych zdarzeń
strajkować chcieli lekarze.
.
Aż niższej kasty medycy
zażądali na ulicy
żeby płace im potroić!
Rząd rokoszu się nie boi,
bo obietnice płacowe
są, jak wierszyk - tymczasowe.
31 january 2023
Satish Verma
30 january 2023
jeśli tylko
30 january 2023
Teresa Tomys
30 january 2023
Teresa Tomys
30 january 2023
Marek Gajowniczek
30 january 2023
wiesiek
30 january 2023
Satish Verma
29 january 2023
Teresa Tomys
29 january 2023
Teresa Tomys
29 january 2023
AS