10 june 2018
Wsi spokojna, wsi wesoła
WSI wesoła! Wsi spokojna!
Zapominasz, że trwa wojna.
Jaki z tego masz pożytek?
Licytują twój dobytek.
Człowiek chciałby żyć prawdziwie.
Bez sądów, lichwy - uczciwie.
Pobożne jego staranie.
Wytrwa z prawdy ukrywaniem?
Bieda piszczy wciąż w komorze,
A bogacą się przy dworze.
Nie ustąpią nawet piędzi.
Pieniądz młodych w świat wypędził.
Język mediów rozdwojony,
Badający obie strony,
Podziałem, polemik jadem,
Chwali kłamstwo, kryje zdradę.
Na waśniach przemija pora,
W której możnaby zaorać
Wyrosłe na niwie chwasty.
Ścisnąć im kołnierzyk ciasny.
Gdy wciąż nam się odradzają
I jak trutnie miód spijają,
Kłócąc czeladź i parobków,
A nam brak skutecznych środków.
Obcy zbiera. Obcy kosi.
Człek nie może się doprosić
Należnego i swojego.
Adwokatem jest obcego.
Dobrego z tego nie mamy.
Tylko komin obsiadamy
Wznosząc pieśni rozmaite,
Zawsze czczą gadką pokryte.
A tam pląsy i ukłony.
Raz oberek. Raz goniony,
A gospodarz siadłwszy w sieci.
Beznadziejne plany kleci.
Sam uwikłał się więcierzem.
Za dobrą monetę bierze,
Co mu żydzi obiecują,
Choć za miedzą już wojują.
Nie przeszkadza gospodyni,
Co ten świat dokoła czyni
I myśli przyjmując datek,
Że obejdzie się bez jatek.
Bydło na to już nie liczy,
Wchodząc w szkodę tylko ryczy
I wschodzące niszczy zboże,
Bo ma lepiej - było gorzej!
Pilnujący je wnukowie
Komputery mają w głowie.
Wstyd i cnotę - chyba w tyle.
Z mastermindem jest im milej.
Wszelkie już nadziei zorze
Zapadają się w Trójmorze
I mój głos też w nim utonie
Z diabła dzwonkiem na ogonie.
Może to ostatni dzwonek,
Lecz cenzury ma postronek
I już zmienić nic nie zdoła.
WSI spokojna... wsi wesoła!
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
1904wiesiek
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma
18 april 2024
ItinerantSatish Verma
17 april 2024
Nim kur zapiejeJaga
17 april 2024
Between Done And UndoneSatish Verma
16 april 2024
Przed zmrokiemJaga
16 april 2024
1604wiesiek
15 april 2024
I RememberSatish Verma
14 april 2024
....wiesiek