heol, 7 march 2011
czarny motyl
półsenny
z obrzękłą wątrobą
i roztrzęsionymi skrzydłami
odleciał,
żal lekkości
rekonesans jak upadek
ruchem jednostajnym
wieczorem przylęcą tu ptaki
zamyśli się świat,
w nieprzejrzyste kształty
po omacku znajdę
śpiącą muzę,
a mówią że motyle nie piją
heol, 30 november 2011
Duża wiedza czyni skromnym,mała zarozumiałym.Puste kłosy wznoszą się ku niebu,kłosy pełne ziarna w pokorze chylą się
ku ziemi
ERSKINE CALDWELL
zaiste
aby zaistnieć
nie wystarczy się urodzić
trzeba być jeszcze człowiekiem
oceniać swoje wartości
na gruncie
własnych działań i
doznań istotnych dla pryncypiów mowy
serca
trwałe wartości są najbardziej ulotne
i nigdy nie pokonują zagrożenia
abominacji*
wyuczone formuły nie są
wyznacznikiem nabywania cech charakteru
dziedziczone geny
będą zawsze dominowały nad umysłem
pokazując
chryzmatyczną pospolitość
i słomę
która wcześniej była tylko kłosem
*obrzydzenie, odraza, wstręt; może dotyczyć osób lub przedmiotów.
heol, 3 january 2012
nieopowiedziane są słowa
przesłania ukryte w myślach
jak w zamkniętej księdze
dotykają sensu istnienia
drogi czasu do krawędzi
innego wymiaru
zły jest krzyk i
złe milczenie które jak
przepaść ogarnia trwogą i
dudni głuchą czeluścią
a krzyk wołaniem płaczem
duszy szaleństwem jest jednak
żyć bez uśmiechu
nadziei bez wiary
słowa niech będą głosem
narodu i
synów najlepszych tej ziemi
tych co pozostają nieznani
a za oknem na naszym
podwórku wyją psy jakby nasze
a na swoich szczekają jasny
świt sforę uciszy i
odsłoni zza ciemnych chmur
promienie nadziei i wiary które
roztopią okute żelazem słowa
niewyrażone i nieopowiedziane
ukryte w myślach
w otwartej księdze
co sens będą nadawać i
w innej już rzeczywistości
heol, 13 november 2011
przetrwać
czas najodleglejszych miejsc
na widnokręgu
naszego życia
horyzontalny kres przetrwania
jest bólem w
cierpieniu istnienia
metafizyczna wizja spełnień
rozszarpuje świat
dobra
pochłaniany paradoksami naiwnych ideologii
wartościującej się bezwzględną
materialnością
demona
mamony
bezwzględnie wyzuci
zakładnicy
zniekształcają wizerunek norm
uschematyzowanych wartosciami symbiozy
rasy wyższej niż zwierzęcej
spowszechnienie
i somnambulizm niefortunnie kładzie się
na znaczeniu naszego
być albo nie być
heol, 19 march 2011
ile
było nadziei
w kwietnych ogrodach
obiecanych słów
bez
sensu
adresów niezrealizowanych zza
zamkniętymi drzwiami
na oścież
rozwarte ostrza niezrozumianych
idei
poświęconych dla
życia
żon zapomianych z półsierotami
nie zapasował klucz do
bram raju
wciąż mniej i
mniej i
Mickiewicza
Norwida i Miłosza
heol, 15 january 2012
Nikt nie może uciec od swego przeznaczenia.
Demostenes
dawny
styczeń kiedy skończyłem 9 lat
ojciec zaproponował mi wyjazd na polowanie
on również zaczynał w tym wieku jako
nagonka
pokoleniowe
dziedziczenie rodzinnej tradycji
było normą i jakby powszechnością
zbiórka o godzinie 4.00 i wyjazd oplandekowanym starem
bez ogrzewania
przy
20' mrozie nie należała do przyjemności
skostniała tyraliera 15 osobowej nagonki
z niezwykłą determinacją rozpoczęła obławę
wrzaski
krzyki
trąbienie i klekot kołatek niósł się daleko
wśród pól i zagajników pierwsze strzały
pierwsze ofiary i na końcu
pokot
nie były
warte tych zarobionych 50 złotych
po paru latach terminowania
odmówiłem ojcu nie będę
zabijał
heol, 4 april 2011
przyglądam
się twoim myślom w
odwróconym
odbiciu
lustrzanego cienia
rozszczepionego mgnienia obrazu
drżącymi rękoma
oglądam
smukłość pięknego ciała
krokami przemierzam ogród
tajemniczych przestrzeni rozkoszy
oświetlonych
świecami pożądań
dotykam
pięknych myśli niewypowiedzianych
ukrytych w
niemym krzyku miłosnego uniesienia
dotykam
zapachu włosów rozrzuconych w
westchnieniach zatrzymanych dotykiem
pejzaż piękna zaprasza do
tańca
zatrzymuję chwilę
dotknięciem
heol, 12 april 2011
widziałem
życie
zepsutego społeczeństwa
otoczonego
wdzięcznością
ówczesnych
szukałem przyszłości
w bezużytecznej przestrzeni
czarnych okularów
z napisem
zomo
znałem swoje
20
lat
i buty
którym zabroniono chodzić
po mieście
nawet sznurowadeł nie oddali i paska
tylko mi nazwisko zmienili
na warchoł
miasto powoli głodniało
powiedzieli
spierdalaj
pociąg odjechał punktualnie
zostałem
heol, 12 march 2012
Dniem czcić kobiety-po co? Ja czczę kobiety nocą!
JAN IZODOR SZTAUDYNGER
zjawisko
cudownej rzeczywistości napiętnowane
realnymi faktami i cechami
pełnej doskonałości
obraz zmysłowej krainy pragnień
wkomponowany w bezkres
kobiecego wdzięku
boskość pięknego ciała budzi
zmysły ogromnych żądz
a eteryczna czystość duszy ukryta
za rzęsami pięknych oczu
oferuje ogród tajemnych uniesień
by pełnią swojej okazałości urealnić
wyśnione marzenia
rozgrzane dłonie dotykiem spojrzeń
z rozkoszą wplatają się w szczelnie
nagromadzoną moc wonnej
perswazji i kwiatów
w których można się tarzać i
bez końca wdychać ich woń
siła dotyku i
dotykalne natchnienie napawa
świat artystom
którzy uwieczniają bezdenny strumień
boskości i piękno ciała
krainę pragnień
realia i zjawiska cudownej
rzeczywistości
heol, 28 march 2011
szlagier
kilku sezonów
ubiegłego wieku
ortalionowy płaszcz
z paczką wymiętoszonych
sportów
w kieszeni
wyrzucony na strych krzyczał
czasem
papierowych banknotów
z waryńskim ludwikiem
rewolucji
krajami rad
koszulami
noniron i
Beatlesami
nie mój świat
moja koszula
Beatlesi i
stary ortalionowy płaszcz
ze
sportami
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
3 may 2024
I Was LostSatish Verma
1 may 2024
DogmaticallySatish Verma
30 april 2024
Justice PureSatish Verma
29 april 2024
AmnesiaSatish Verma
28 april 2024
Pan pokląskwa w ostatnichJaga
28 april 2024
CompromisedSatish Verma
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
QuartzSatish Verma