Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 29 april 2013

potęga umysłu

potęga podświadomości
słowo niezrozumiałe
bo czym jest świadomość
gdzie ludzkie rozeznanie

żyjemy w ciągłym biegu
sam czasem nie rozumiem
myślenie i co potem
a może przedtem
równocześnie

myśl nad myślami
kto nimi steruje
kto daje władzę
i jaką siłę umysłu by
poznać prawdę

wiedzieć i przenikać
w nieznane

świadomość powiecie
że świadomi jesteście
a czym jest "pod"
nie wiecie
ja wiem

doszedłem daleko
w otchłań jej granice
przekroczyłem
na dnie chaosu
u wrót piekieł
i wśród obłoków niebieskich
błądziłem

dzień myliłem z nocą
słowa prawdy poznałem
to fatum kierować życia ścieżkami
zamykam się w sobie
lecz idę dalej
ja i podświadomść
potęga i przekleństwo


number of comments: 3 | rating: 6 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 3 may 2013

szczebli kilka

stara kamienica
historią przemawia
trzy kondygnacje
schody połamane
drewniane

ściany z tynku obite
poręcze bez szczebli
drzwi skrzypiące nocami
lokatorów pustka świeci

strych pajęczą siecią
utkaną muchami

na dachu kotów  pomruki miłosne
w piwnicy szczury i myszy grasujące

przed domem chodnik
w nim dziury czas wyrzeźbił
płot podparty belką

i tylko mrok z ciszą
po cichu przemykają
czasami


number of comments: 23 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 4 august 2014

ulica kłamstwa

jeszcze raz jeden
ten ostatni raz

a może pierwszy

spoglądam rozglądam
podziwiam ziemię

pod stopami

wiele owoców zdeptanych
wiele istnień
zapomnianych

nostalgia jak mgła okrywa spojrzenie

jak ślepiec na bruku
ulicy kłamstwa
stopą zakłamania przybity do ściany
jestem

lustrzane odbicie mroku
przytłacza moje cierpienie
lęk zagubienie
tęsknotę


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 13 february 2015

zakręty czasu

gdzieś na zakręcie czasu
przysiadłem na przydrożnym kamieniu
myślami błądziłem po kartach życia
 
wiatr grał na strunach gałęzi
połamanych drzew
słone krople deszczu zastygły w bezruchu
i tylko echo niosło na falach pustki
akordy wspomnień
 
słychać było szum leśnego strumyka
w nim odbicie twojej stopy
załamane na kręgach lustrzanej
tafli wodnej
 
gdybym umiał pływać
gdybym umiał żyć...
teraz umiem
jednak czasu nie zdołam zatrzymać
nie cofnę
 
idę pustą drogą
sam ze sobą


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 3 november 2013

gdzieś na pograniczu nicości

zrodzony z popiołu
zgliszcz
otulony spalonym dymem
szukał drogi na rozstaju świata
 
spalona ziemia
mrok nicości
oplatał nogi
kroki stawiał w miejscu
a mimo to szedł
szukał
promieni życia
 
czeluście piekieł 
prosiły zduszonym łkaniem
o
duszę
 
język zamarł w powietrzu
zgniły oddech porwał wiatr
i nastała cisza
 
jego usta wydały krzyk
lecz nikt nie słyszał
zapadali się w bagnie zbawienia
oczy przewiązane opaską pychy
pożądania
świeciły martwą tęczą
 
upiorne cienie 
rozmazane na bruku ulicznym
wyschnięta krew jadu zawiści
tonęły 
zdeptane krokiem nowego
 
jego krokiem

 


number of comments: 6 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 27 september 2013

piekło jest we mnie

schody liczyły stopy
drzwi otwierane dłonie
rdza płakała
przed nimi wycieraczka
druciana zachlapana
błotem życia
 
/19:20 27.09.2013. Gmatrix/


number of comments: 3 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 6 september 2015

szelest liści

nadchodzi noc
za oknem mrok
otacza ramieniem istnienia
na rogu łoża poduszka samotna
już tyle lat bez cienia
 
gdzie są te dni
i nocy blask
gdzie są spacery pośród gwiazd
gdzie szelest liści
i szumu wiatr
i nasza ławka
alejki ślad
 
zostały tylko wspomnienia
i czas w którym
ciebie nie ma
 
dzisiaj nim oczy do snu ułożę
myślami wracam do tamtych chwil
maluję obraz
ty jesteś na nim
jak wtedy za dawnych dni


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 25 september 2013

uliczny mrok

nastała jesień
drzewa opustoszały
zamarło życie

liście ustroiły drogi świata
pożółkłe w odcieniach brązu
plączą się między stopami

nad miastem ciemne chmury
spowiły błękit nieba
i cisza

za oknem wiatr dzwoni
kroplami deszczu i pęka
szyba marzeń

sen wczesnym rankiem zanika
w mroku dnia
a ja na bruku ulicznym szukam
śladów swoich stóp



http://gmatrix.blog.pl/lista-stron/dan-mur-na-skrzydlach-poezji/








number of comments: 1 | rating: 5 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 29 january 2019

zakazana brama

już nie wiem co było i dlaczego
za oknem padał deszcz
i mgła co przyszłość zaplątała
i słowa kłujące jak oset

tak pięknie kiedyś
muzyka grała
tak pięknie tańczyłaś walca
tak piękne słowa wypowiadałaś
i wszystko ucichło
i porwał wiatr nadziei nutkę

I łzy na licu popłynęły
i uśmiech zanikł i nastał ból
ktoś drogę moją do ciebie przeciął
ktoś

krzyk podniósł się rankiem
ucichł wieczorem
i sen już to nie sen
życie powolnym idzie krokiem
za oknem nadal pada 
słony deszcz

--------
/na profilu (o autorze) mam wiadomość do poetów/


number of comments: 3 | rating: 4 | detail

Johny Gmatrix

Johny Gmatrix, 3 january 2015

świt nocy

 
lampka mała
taka nocna w sypialni
u stóp łoża mojego
blaskiem rozprasza mroku szatę
tam ja 
zaklęty 
stoję
uwięziony w linii czasu
 
zakrzywiona pętla
zatacza koło wokół 
umysłu
obłąkanego
zagubionego w rzeczywistości
 
wieczorami często nim ją zapalę
przysiadam w rozmyślaniu
nad 
sobą
 
spragniony przeszłości
zapadam każdego ranka
w sen marzeń
 
każde jutro jest wczorajszym dniem
każdy dzień jest oazą niepokoju
 
chcę śnić
 
nocy przybywaj


number of comments: 1 | rating: 3 | detail


10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1