3 january 2015
świt nocy
lampka mała
taka nocna w sypialni
u stóp łoża mojego
blaskiem rozprasza mroku szatę
tam ja
zaklęty
stoję
uwięziony w linii czasu
zakrzywiona pętla
zatacza koło wokół
umysłu
obłąkanego
zagubionego w rzeczywistości
wieczorami często nim ją zapalę
przysiadam w rozmyślaniu
nad
sobą
spragniony przeszłości
zapadam każdego ranka
w sen marzeń
każde jutro jest wczorajszym dniem
każdy dzień jest oazą niepokoju
chcę śnić
nocy przybywaj
27 april 2024
Uśmiech z trawkąJaga
27 april 2024
By KissesSatish Verma
26 april 2024
2608wiesiek
26 april 2024
The EntitySatish Verma
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53