Johny Gmatrix | |
PROFILE About me Friends (3) Poetry (27) Prose (1) Photography (8) Graphics (4) Video poems (14) |
Johny Gmatrix, 5 july 2014
u brzegu morza pozostały wspomnienia
dzisiaj daleko...
daleko do tych fal
i złotego piasku
po którym stąpały twoje stopy
daleko do parku
spacerów alejkami
uśmiechu zapachu twoich ust
co dnia siadam nad białą kartką
próbując pisać słowa
do ciebie
czy słyszysz ?
jak bije serce
jak cisza woła
w niej zaklęty czas
i ostatnie słowo - kocham
usłyszane z oddali gdy odchodziłaś
zima wtedy była
chciałem napisać list
szukałem listonosza
zbierałem pogubione marzenia
włożyłem do koperty
może kiedyś przeczytasz
może kiedyś zrozumiesz
i otworzysz mi drogę do nieba
może kiedyś wyjdę
z próżni która mnie otacza
i zawołam - jestem
żyję
Johny Gmatrix, 5 july 2014
deszcz mały
raz większy
na ziemię pada
ławka
ja na niej rozmyślam
a wkoło tłumy wiernych
procesja wszak święto
maszerują jak żołnierze
w szyku bojowym
spowolnionym
o czym myślą
czego pragną
nie wiem
próbuję zanurzyć się w głębiny
umysłu istot chwalących
najwyższego
docierać do zakamarków świadomości
i nie wiem czy to wierni
czy tylko pokaz
zakłamanie uśmiech
ironii skrywa się
pod maską człowieczeństwa
czy istotne to co myślą ?
czy wierzą w to co wierzą ?
błądzę pośród cieni
wokół czarnych postaci
ja sam
i cisza
woła
prawdą
Johny Gmatrix, 7 september 2015
nie wiedziałem
nie wiedziałem co powiedzieć
otworzyłem drzwi
stałaś z kroplami deszczu
na twarzy
nie
to nie był deszcz
zbyt słony płakałaś
chciałem zapytać
słowa dusiły gardło
zamarłem w bezruchu
milczałaś a jednak słyszałem
słyszałem bicie serca
wśród ciszy szalejącej
w moim umyśle
tak
tam toczył się bój
myśli z myślami
jedne szukały pytań
inne odpowiedzi
dlaczego
do dziś zadaję pytanie
sam sobie
i choć znam odpowiedź
unikam zamykam uszy
udaję że nie słyszę
i czekam nadal jak dawniej
na tym placu
jak kiedyś staliśmy
wtuleni w siebie
dzisiaj sam
tuli mnie wiatr
Johny Gmatrix, 19 may 2013
zapatrzeni zadufani
piszą myśli zakłamani
idą drogą z oklaskami
jak klakierzy
wokół wojna
nienawiści i zawiści
jesteś wialki słyszą uszy
kto to mówi wita rankiem
rewizyty końca nie ma
sprzeciw
veto
mówi echo w ciszy lekko pogrązone
słowa grzęzną palce milczą
tęcza kolor swój zatraci
czy zostanie zapomniana
czy w pamięci zapisana
trudne słowa
i wyrazy
kto zrozumie
czy jest taki
Johny Gmatrix, 17 june 2013
w mroku ukryty promień
światła próbował oświetlić
moją drogę
tylko myślałem
myślałem
a oni ? zgasilii słońca blask
zapadła ciemność
widziałem zakłamanie
utkane pięknym słowem
na pokaz
czułem ciężar krzywego istnienia
milczałem
wyrok zapadł
trzask żelaznej bramy
zgrzyt klucza
zamknięty zamek
odurzony ciemnością
skryłem się w sobie
i tylko cisza towarzyszem nastała
14:40 15.06.2013. Johny Gmatrix
Johny Gmatrix, 5 october 2014
czytałem wiersz nie pamiętam już
kogo
wspomniał mi czas
dawniejszy
złudzenie ze jest
a może to ja w nim pozostałem
by nie być tym kim jestem
lecz tym kim byłem
gdy była
a przecież jest
jeszcze jest
ogarniam wspomnienia
jakby to były moje włosy
kiedyś zanurzała swoje dłonie
plotła warkocze
a ja pochylony całowałem jej stopy
w oddali słychać było szum wiatru
morskie bałwany
złocisty piasek
i te krople
myślałem że to deszcz
były słone
spływały delikatnie po uśmięchniętym licu
tak pięknym
otarlem dotyk mojej dłoni na jej ustach
i ciepło serca
czuję do dziś
jedną z nich
chciałem zachować na pamiątkę jakbym
wiedział że czas zabierze mi
cząstkę istnienia
zabrał a miało być tyle chwil
teraz też są chwile
smutku samotności
rozmyślań co by było
gdyby....
na tarasie balkonu wspomnień
zasiadam pogrążony w nieładzie myśli
spod przymkniętych oczu
na których dawniej iskrzył uśmiech
...łza
tak to ta sama którą
schowałem do serca
chociaż to jedno co mam
bo czas zabierze kiedyś wspomnienia
lecz łzy nigdy nie zdoła
nawet wiatr
nie zdoła osuszyć
/14:20 5.10.2014 Johny Gmatrix/
__________
Johny Gmatrix, 20 october 2014
"jutro było wczoraj"
kim jestem
zastanawiałem się rankiem
zaglądając w lustro
znowu trzy dni
zarosłem
żyletka tępa
wróćmy jednak do tego lustra
spogląda na mnie obraz człowieka
czy to ja ?
nie wiem
a może nie jestem sobą ?
może malarzem z pędzlem
spoglądającym na niedoschniętą
farbę rozmazaną czasem
a może rzeźbiarzem
z dłutem
próbującym wyryć na ścianie
swoje imię
a może muzykiem pochylonym
nad klawiszami
zakurzonego pianina
głos trąbki z wieży życia
przywołuje rzeczywistość
dlaczego ?
nie chcę
protestuję
nie wracam chcę tu pozostać
chcę śnić
marzyć
i myśleć że nie ma
jutra
że jest wczoraj
Johny Gmatrix, 16 september 2014
może to nie wiersz ale jednak coś w tym jest
takie dziwne myśli mój umysł wymyślił
czy wiecie ilu ludzi wśród tłumu... krzyczy ?
nikt nie rozumie i nikt nie słyszy wśród
wielkomiejskiego gwaru ulicy
i zadziwieni na rogu przystają i jak to gapie
gapią się rozmyślają
nie nad tym co i dlaczego sie stało
lecz że zbyt mało krwi wyleciało
rządni sęsacji ciasno wokoło
i już brak miejsca na chodniku
tyle jest tłumu wśród zgiełku krzyku
wołającego o pomoc
i nikt nie słyszy
/gdzieś na chodniku13:50 16.09.2014. Johny Gmatrix/
Johny Gmatrix, 21 may 2013
deszcz pada
słońce świeci
rodzą się niczyje dzieci
na piasku pustyni życia
wiatr ślady stóp zaciera
on nie nadąża za nią
ona zagubiona bez cienia
Johny Gmatrix, 7 may 2013
(Może i stary /kawał/, może i nie , jednak opowiem co stało się....)
Pewnego dnia słonecznego
dwóch panów w kominiarkach
wtargnęło do banku warszawskiego.
Obsługę zterrozywowali gnatami (czytaj pistoletami)
po czym torby wypchali banknotami.
Spokojnie z banku na ulicę wyszli
i już mieli odjechać gdy gliny przyszły.
W pościg szalony za gangsterami
dwa samochody wnet pojechały.
I masa huku, wymiana strzałów...
wreszcie po trudach jednego złapano.
Lecz znaku życia chłopina nie dawał.
Podjęto sekcję.. być może to zawał.
Chirurg w kostnicy skalpelem tnie ciało,
wtem gangsterowi coś z brzucha wyleciało.
Czy to możliwe... o rany boskie,
wszak toć to skrzynka i nie drewniana.
Żelazna i mocnym zamkiem zapieczętowana.
Lekarz się męczy i nad nią stęka.
Wreszcie z pomocą dobrego ślusarza
zamek otwarli i ze skrzynki wypada...
immunitet ...
Terms of use | Privacy policy | Contact
Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.
19 may 2024
Broken BridgesSatish Verma
18 may 2024
Misty MemoriesSatish Verma
17 may 2024
In TemperatureSatish Verma
16 may 2024
O TrinitySatish Verma
15 may 2024
ToastJaga
15 may 2024
Studying LifeSatish Verma
14 may 2024
NonethelessSatish Verma
13 may 2024
I Write With Red InkSatish Verma
11 may 2024
Everything Is BlackSatish Verma
10 may 2024
Wielki wypasJaga