Poetry

RemPul
PROFILE About me Friends (7) Poetry (41)


RemPul

RemPul, 12 june 2013

Golem

Lepisz mnie na podobieństwo
niespotkanego
z pamięci - albo ci się zdaje - albo mam potencjał
życie jednak nie daje za wygraną
przerastam granice
burzę normy
nie mieszczę się w przyciasnej masce
w kucki
boję się twojego przyjścia - bawiąc się kawałkami gliny
odkrywam pół twarzy.


number of comments: 2 | rating: 6 | detail

RemPul

RemPul, 19 september 2013

Już nie sięgam wzrokiem

mogę cię dotknąć reką
językiem nogą kolanem
w ciągłej pogoni za ciepłem lub zimnem
od zamknięcia oczu do piania koguta
życie w klepsydrze prześcieradeł
zwija nam rzeczywistość w grudy snu
i już tylko zapach twojej skóry
jest moim światem
wiem
nie ulegnę zniszczeniu


number of comments: 4 | rating: 6 | detail

RemPul

RemPul, 19 may 2011

Wiem co czujesz

Rozkładam cię na czynniki pierwsze
lecz nie znajduję winy
jedynie moje odbicie co wżarło się w oczy
mąci perfekcje tego ciała

patrzę na siebie

to co widzę budzi we mnie odrazę.


number of comments: 9 | rating: 6 | detail

RemPul

RemPul, 13 june 2013

xxx

Za oknem pada śnieg
zapadam się powoli z ciebie w sen
akt miłości jednak trwa własnym życiem - poza jawą
jakbyśmy stworzyli nowy świat
splotem naszych ciał
za oknem wybucha wulkan
zdziwiony - całuję twoje usta.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail

RemPul

RemPul, 1 august 2013

Metamorfozy

Boję się tego faceta
jego wygłodniałych oczu pełnych ognia
rąk które ciągle chcą więcej
ust spragnionych zaborczych i czarnych myśli
boję się jego energii spalającej wszystko na swojej drodze
nóg depczących spokój - gdy wchodzi nie zostawia nikomu miejsca
pożera wszystko
niszczy
buduje
żyje
jakby nie było jutra boję się
tego faceta którym mógłbym się stać – przy tobie.


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

RemPul

RemPul, 11 october 2013

Zen ogrodu

Pod jej nieobecność
pielęgnuję ogród
czeszę trawom włosy
muskam kwiatom oczy
liście garną się do dłoni wspomnieniem
jej ust
kształt
odnajduję w krzaku róży
zraszam ją obficie aby odzyskać inny fragment ciała
niezapomniany
upragniony
pod jej nieobecność
stopy poją światło
czoło się ostudza
widokiem ptaka
i zasypiam
bo czymże jest zen ogrodu
jak nie pragnieniem miłości?


number of comments: 0 | rating: 5 | detail

RemPul

RemPul, 26 december 2011

Rime

If there is no God – and there is none
ending my life
with every sun I blame my faith
for what I become
watching my void with growing scorn
I push away
my weeping soul
and there you are
my tender time
shrinking to pebble - eternal ice.


number of comments: 1 | rating: 5 | detail

RemPul

RemPul, 16 june 2011

Kocie łby

szlifowane monotonnym marszem
lśnią po deszczu jak lustra

gdybyś potrafił się zatrzymać
zobaczyłbyś swą prawdziwą twarz

gnasz

i tylko zamazane oblicze
migocze w wystawach.


number of comments: 5 | rating: 5 | detail

RemPul

RemPul, 29 april 2011

Cała pęczniejesz kwiatem

nieustanny poszept wiosny
roztula rewiry dłoni
topiąc zimną pułapkę serca
w rozległą przystań
codziennych odbić - twych oczu
patrzących na mnie

wierzę

zazielenią się wkrótce
bezsłowia między nami
zapomnianą barwą przeźroczystości
gdy nie będę musiał już szeptać
snów co się stają realnością.


number of comments: 4 | rating: 5 | detail

RemPul

RemPul, 1 june 2011

Prośba

Gdy już przebijesz
mur ulicy własną ręką
i wciąż nie zostaniesz zauważony
połóż czapkę
i odejdź

ktoś kiedyś ją znajdzie
żebrząc
o twój szczęśliwy grosz.


number of comments: 2 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1