Krzysztof Konrad Kurc | |
PROFIL O autorze Przyjaciele (15) Poezja (243) Proza (5) Fotografia (67) Dziennik (10) |
Krzysztof Konrad Kurc, 19 stycznia 2013
wyszedłem z jaskini w przekonaniu
że moja idea żyje na płaskiej ziemi
niepokoi mnie sposób pomiaru czasu
i sztuczne światło mnożące ilość cieni
w przestrzeni wypełnionej trójkątami
próbuję poskładać słońce z pryzmatów
w nadziei na pełne uleczenie z amnezji
znów zostaję mieszkańcem pentagramu
Krzysztof Konrad Kurc, 17 marca 2012
czas pylenia
topole z olchami i leszczyna
myślę że przednówek to dobre słowo
wiosenne przewidywanie klęski urodzaju
rewolucja dopiero październikowa
ponoć w szkołach dla proroków
kichają papierowe pomniki
kicham na to i ja
Krzysztof Konrad Kurc, 7 grudnia 2014
rozwijam z sarkazmu schedę po przyjacielu, tym, co nie umarł
ani też nie odszedł, zwyczajnie jest, bo taką mam nadzieję
po każdych narodzinach słowa, rozczarowanie sobą we mnie kwili
kapryśne a może i zgorzkniałe, w głodzie pierworodnym
pod językiem próbuję wyhodować samorodek, grudkę ciszy
Krzysztof Konrad Kurc, 13 kwietnia 2012
spróbujemy zapomnieć o wchodzeniu w noc
ze wzgórza będzie łatwiej wypatrywać innych ścieżek
teraz wszystkie osuwają się ciężko po stoku i znikają
bez pełni nie raz błądziliśmy na cudzych ścierniskach
wciąż rozkojarzeni unikaniem zbyt ciemnych miejsc
a i tak przyjacielu dopadły nas idy marcowe
Krzysztof Konrad Kurc, 21 grudnia 2011
gdzie jedna data musi wystarczyć z szacunku dla czasu
w ościeżnicach nagrobki z nazwiskami mieszkańców
na parterze stróże wszystkiego wciąż bredzą o miłości
nie chcę już słuchać o tym co by mogło nas spotkać
gdyby przypadkiem nastąpiło czyjeś zmartwychwstanie
Krzysztof Konrad Kurc, 21 lutego 2020
Nikt nie słucha
w takie deszczowe dni jak dziś
mam ciebie i tysiące kryształowych smug
celebracje przejaśnień gdy myśl
jest poplątana i łasząca się do twoich stóp
bóg po sąsiedzku ma dużo litości
dla naszych małych i tych dużych grzechów
nie słyszy modlitw o innej miłości
mogę pisać dla ciebie psalmy bez pośpiechu
Krzysztof Konrad Kurc, 23 listopada 2017
dom ma kilka imion tych nadanych i własnych
zapachów wciąż przenikających wszystkie ubrania
przez sen trzeszczą podłoga i próg koło drzwi
za okiennymi szybami nie ma zimna ani ciepła
jesień powoli owija sobie wokół palców babie lato
i kolory wody zmieniają się przez odcień czerni
po przelotnych deszczach martwych ptaków
mogę iść do siebie pod tak oczyszczonym niebem
dom ma kilka imion tych nadanych i własnych
Krzysztof Konrad Kurc, 7 sierpnia 2012
pierwszym obrazem jest matka
trzymająca za rękę miniaturkę siebie
ubraną we fragment z własnej sukienki
na drugim planie mężczyzna
spoglądający na wodoodporny zegarek
przed rozpoczęciem wywoływania deszczu
cienie nadchodzących od lądu chmur
chrzęszcząc przesuwają się po piachu
skumulowane we mnie zabieram z plaży
wszystkie sceny zamykam w notesie
jak czarne wstążki wyciągnięte z pióra
splątane słowa do użycia w scenariuszach
Krzysztof Konrad Kurc, 18 grudnia 2010
nie odnoszę wrażenia że świat przemieszcza się ze mną
może poza drobnymi wyjątkami
kiedy błędnik ma własne zdanie o zmianie położenia
wolę podsłuchiwać zegary niż patrzeć na ich wskazania
może poza drobnymi wyjątkami
gdy słońce porusza cieniem po grawerowanym blacie
czuję jak Atlas opiera stopę na mojej głowie
Krzysztof Konrad Kurc, 9 października 2011
w sieci
głodni i ryby
pożerają się nawzajem
wzrokiem
Munch krzyczy o tym na kilka sposobów
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
18 maja 2024
Amatorzy antychrystówkb
17 maja 2024
Tęsknoty byt intencjonalnyDeadbat
16 maja 2024
Kremvioletta
16 maja 2024
Śladem Strusia PędziwiatraMarek Gajowniczek
15 maja 2024
ToastJaga
14 maja 2024
Szczęścievioletta
14 maja 2024
Z pamiętnika duszyMisiek
14 maja 2024
Wyznanie majoweArsis
14 maja 2024
Z dymem pożaruMarek Gajowniczek
13 maja 2024
PozostałośćArsis