3 may 2011
Odpuszczenie
nieoczekiwana ulga w istnieniu
powoduje że jestem częścią muru który płacze
a gdzie kończę się nie wie nawet bóg pisany z dużej litery
teraz pomyśl życzenie i przyjdź
z czasem powstaną we mnie szczeliny dla czułości
wciąż mam ramiona które udźwigną wszystkie cierpienia
dziś starczy miejsca dla gości
przy stole wszystkich umieszczę twarzami do siebie
nawet tych nieproszonych witam ręką ze złamanym palcem
25 april 2024
2504wiesiek
25 april 2024
QuartzSatish Verma
24 april 2024
The End StartsSatish Verma
23 april 2024
Three poemsAdam Pietras (Barry Kant)
22 april 2024
Echoes TravelSatish Verma
21 april 2024
od wewnątrzsam53
21 april 2024
2104wiesiek
21 april 2024
Picking RelicsSatish Verma
20 april 2024
To Dying MuseSatish Verma
19 april 2024
The VoyagerSatish Verma