Nika.

Nika., 17 may 2010

Sanatorium dusz.

Chyba gdzieś wyjadę, mam chorą duszę.
Poszukam w prasie w dziale ogłoszeń...
Kupię?...to nie tu,
Sprzedam?... nie mam nic do sprzedania.
Może wynajmę? Może wynajmę.
Wynajmę miejsce niewielkie
Z dostępem do miłości,
Z możliwościa wtulenia się,
W marzenia i wspomnienia
W pomruki, w milczenie,
Wsłuchana w szepty co koją chorą duszę.
To przecież tak niewiele,
Chociaż tyle możesz Panie mi dać.
Proszę tylko o kącik
Z dostępem do milości.
Może za górą, może za chmurą?
Jest sanatorium dusz?
W płomieniach świec, z zapachem ziół
Posiedzę w tym, sanatorium dusz.
W ukojeniu, nasycona czułością,
Wrócę do siebie i znów liczyć bedę dni
I tęsknić do mojego sanatorium dusz.
Może za górą, może za chmurą?
Jest sanatorium dusz?


number of comments: 1 | rating: 7 | detail

Nika.

Nika., 22 january 2011

Do R.W.

Jak Cię czytać?
Jak rozumieć.
Jedno zdanie Twoje
Moich myśli stos.
Jedna myśl Twoja
Moich...cały kosmos.
Zachwyt...
Cała noc bez snu.
Cudne...
Cała noc w marzeniach.
Aż tu nagle...
..."kochać, aż do obrzydzenia" [R.W.]
Wytłumacz mi TO!.
                             Nika.
               


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

Nika.

Nika., 3 january 2012

Wrzos

On cialo me otulał
W ten dzień babiego lata.
Wśród mchu, pszczół i lawendy,
Ten wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
W powietrzu się unosił kojący zapach miodu,
Twe ręce niecierpliwe
I wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
   To miejsce wciąż sie jawi,
   Po nocach bezsennych.
   Do marzeń wciąż uciekam
   I ust twych gorących.
Do dzisiaj to wspominam,
Choć wiele lat minęło.
I ciebie juz tu nie ma
Ten wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
On ciało me otulał
W ten dzień babiego lata.
Wśród mchu, pszczół i lawendy,
Ten wrzos, ten wrzos, ten wrzos.
    Wśród wrzosu odnalazłam,
Twą miłość i serce.
Lawenda przypomina
Ramiona gorące.
W ogrodzie moim rośnie
Sto drzew, mech i paprocie
Duch wspomnień wśród nich krąży
I wrzos, ten wrzos, ten wrzos.


number of comments: 1 | rating: 10 | detail

Nika.

Nika., 7 july 2012

WIWERE.

WIWERE 
Kiedyś!  to ja byłam taka super prima sort,
Kiedy.... to ja byłam, taka super  prima sort
Gdy oprócz wspomnień chwil odległych lat
Została  nadzieja na drugie prima sort
Nadziei nie można zabronić nikomu i nigdy.
         Gdy nad urwiskiem, który runie stoję
Z nadzieją patrzę w beznadziei dal
To wierzę w ster, który dzierży ON
Bo na nic mój sprzeciwu ból.
Decyzji ostatecznych nie podejmę sama
Nawet…. gdy je podejmę sama
Słów żegnaj, nigdy, zawsze…
 O! naiwności święta! To nie ja!
Hmm… To los! To los! To los!
Jestem tu tylko na chwilę krótką
Aby dokończyć co nie dokończone
I choćbym bardzo chciała zmienić los
To muszę zadanie dokończyć.
Żyję dniem i biorę co przyniesie.
I niechaj każdy dzień ze słońcem w pysku wstaje
Nika.


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

Nika.

Nika., 11 july 2012

Żywioły z serii WIWERE

Słońce nad przepaścią
cienie zaczynają się barwić
delikatną zapowiedzią granatu
Przemów pamięci, bym nie zapomniała
Tych zachodów, tych poranków świetlistych
I tego zapachu ziemi po deszczu.
Czasem myślę, toż to czysty surrealizm
Ale każdy głupi widzi…
 Żaden surrealizm
 To klasyka żywiołów
Ziemia, powietrze, ogień i woda
Maksyma, zobaczyć znaczy uwierzyć,
To zwykłe odwracanie kota- ogonem.
Patrzą! - Nie widzą!
Wdychają! - Nie czują!
Z takimi nic na siłę.
Wszystko- młotkiem.
A dla mnie,  żywopłoty,
aby się schronić przed mrokami nocy.
Nika.


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nika.

Nika., 22 february 2013

Moja Erato

Zostań moją muzą Erato
Będą chwalić mnie za to 

Co mi dasz.
Daj mi złote myśli i słowa,
Niechaj ujrzy każda głowa,
W moich pieśniach cudny świat.
   Daj mi moja Erato
Liryki kroplę na lato,
Daj mi na zimę cały dzban,
A gdy nadejdzie maj
Wtedy najwięcej mi daj.
     Zostań moją muzą Erato
Piekne imię masz.
Ofiaruję ci za to mój las.
Mieszkaj w nim
I pokochaj go tak jak ja,
Bo gdy będziesz blisko
O miłości usłyszy cały świat.
      Daj mi moja Erato
Muzyki kroplę na lato,
Daj mi na zimę cały dzban,
A gdy nadejdzie maj
Wtedy najwięcej mi daj.
 Zostań moją muzą Erato
Obejmij cały świat
By powiedzieć, że miłości jest wart.
      Daj mi moja Erato
Młości kroplę na lato
Daj mi na zimę cały dzban,
A gdy nadejdzie maj
Wtedy najwięcej mi daj.
 Nika.


number of comments: 1 | rating: 8 | detail

Nika.

Nika., 7 march 2013

Z serii dla dzieci. ŁĄKA ZIELONA.

Ubrała się łąka zielona w sukienkę białą
Całą w stokrotkach.

Pyszni się teraz w sukni ogromnie,
Czy jest ktoś tutaj podobny do mnie?
Zjawiła sie zaraz żabka zielona,
Ukryj mnie łąko w swoich stokrotkach, 
Mnie też w sukience jest ładnie
I bocian mnie tutaj nie znajdzie.
Przysiadł na łące bociek klekotek,
Jak tutaj ładnie wśród tych stokrotek.
Chyba sobie utnę drzemkę,
Żabki szukał juz nie będę. 
Wtem przykicał prosto z lasu,
Zając szarak- nie mam czasu!
Łąko, łąko ukryj mnie,
Bo Rudaska zjeść mnie chce!
Jest już bociek, obok żabka,
Zając szarak i Rudaska,
Wyglądają jak dodatki
Do sukienki w białe kwiatki.
Łąka szumi im i śpiewa,
Słonko śmieje się, ogrzewa,
Krążą bąki, pszczoły, trzmiele,
Wśród stokrotek takich wiele.
Łąka dumna jest ogromnie,
Przybywajcie wszyscy do mnie.
Mam sukienkę, koraliki,
Piękne broszki i buciki.
Przybywajcie przyjaciele!
Chcę być strojna na wesele!
Bo za chwilę pokaz mody,
Rozpoczniemy wielkie gody!
Ptaki, muszki i motyle!
Wiosna przyjdzie tu za chwilę! 
W dzień wesela  i radości,
Łąka wszystkich was ugości.
Nika. 


number of comments: 1 | rating: 4 | detail

Nika.

Nika., 22 january 2011

W poszukiwaniu fioletu.

Tak mało fioletu w przyrodzie.
Ogólnie...brak.
Tylko wrzos,
Tylko fiołki,
No i bez.
A jednak jest!
 Tak...
Tak mało miłości dla mnie
Ogólnie... brak.
Tylko On i Ona,
Tylko Wy i Oni.
A nie ma - Ja i On,
A nie ma - My.
Choć ogólnie jest
Tak...
Ale dla mnie...BRAK.


number of comments: 0 | rating: 7 | detail

Nika.

Nika., 22 january 2011

Kluczyk do szyflad pamięci.

W komodzie znalazłam kluczyk niewielki
Do otwierania szyflad pamięci.
Na kanapie wygodnie się ułożę
I wszystkie szuflady otworzę.
Maleńki bucik mi wypadł,
I kosmyk włosków wstążeczką związany,
Jak miłe wspomnienia, przed oczy przychodzą.
Gdzie tamte lata?
Gdzie stópki maleńkie?
W sakiewce z aksamitu.
Muszelki znad Bałtyku,
Na plaży zbierane,
Rybami pachnące.
Dziwne...
Wcale nie pachną,
A ja zapach czuję.
I pierścionek z odpustu,
Z oczkiem czerwonym,
Podarowany raczką malutką,
Z uśmiechem,
A w oczach miłość bez granic widziałam.
BOŻE!
Tak pogmatwałeś życie moje.
Choć prostymi ścieżkami chodziłam
Wciąż ostre zakręty napotykałam.
Sens próbuję znaleść,
Bo cel Panie miałeś.
Twe zadania wykonałam.
Czy dobrze lekcje odrobiłam?
Kochasz mnie Panie - wiem,
Więc o nagrode proszę.
Daj mi jesień złotą, ale nie samotną,
Daj pokrewną duszę,
Która co ja- kochać bedzie.
Daj mi troskę od dzieci,
Spojrzenia pełne czułości.
Do szuflad pamięci to włożę,
Zamknę na kluczyk
I na sercu położę.


number of comments: 0 | rating: 8 | detail

Nika.

Nika., 28 september 2010

Miły mój.

Miły mój, jesień mamy znów.
Świat pełan dżdżu,
Las okrył się mgłą,
Miodem nie pachną wrzosy.
Miły mój, jesień mamy znów.
A ja tęsknię tak za ciepłem Twych rąk.
Wpatrzona w płomienie,
Ogrzana pragnieniem
Wciąż czekam Twych ust.
Miły mój, jesień mamy znów.
Wiatr szarpie dzwonkami
Oznajmić mi mają
Jesień szczęście mi da.
Wiatr szarpie dzwonkami
Oznajmić mi mają
I staniesz w mych drzwiach.
Miły mój, jesień mamy znów.


number of comments: 0 | rating: 5 | detail


  10 - 30 - 100  




Terms of use | Privacy policy | Contact

Copyright © 2010 truml.com, by using this service you accept terms of use.


contact with us






wybierz wersję Polską

choose the English version

Report this item

You have to be logged in to use this feature. please register

Ta strona używa plików cookie w celu usprawnienia i ułatwienia dostępu do serwisu oraz prowadzenia danych statystycznych. Dalsze korzystanie z tej witryny oznacza akceptację tego stanu rzeczy.    Polityka Prywatności   
ROZUMIEM
1