6 september 2015
Barki w basenie węglowym (Gliwice)
Wiele można wywieźć z chwiejnej równowagi rzeki,
pieniącej się przy brzegu basenu. Ciekawe jednak, ile razy
jeszcze będziemy musieli topić robaka, żeby zrozumieć
– nie daje i nie bierze, choćby powtarzać uparcie
tako rzecze, zanim zegnie się kolano, schyli głowa.
Nawet nie chrzest, Krzysztofie, a tylko rozsądna forma,
którą pielęgnujesz ślad suchej stopy, żeby zagrzebać
w piasku - to miejsce, gdzie zaczyna się droga i z dymu
osad ludzie budują kolejne piece. Gromadzą stosy
chrustu na czarne podniebienia.
Na pewno niejedno nas jeszcze czeka, ale po co się
oszukiwać, kamień nie przemówi w obronie, wyżłobienia
jedynie wypełni woda. To ofiara, nie warto jej jednak
powierzać dobrych intencji, zdradzać dokąd trafi
miedziany skarbczyk słów. Nie trzeba jednak żałować -
i tak wypełni się źródło, ciśnienie wydobędzie na wierzch
wszystko, co trzeba wiedzieć, żeby choćby teraz,
bez zmrużenia oka, dochować sobie wiary.
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
Marek Gajowniczek
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
wiesiek
22 february 2025
absynt
22 february 2025
absynt
22 february 2025
Eva T.
22 february 2025
supełek.z.mgnień
22 february 2025
jeśli tylko
22 february 2025
Jaga