14 september 2019
Milczenie
Nie odzywam się. Nie ma mnie w „waszym” świecie
Omijam wszystkie wypowiadane słowa. Jak cień
Nieobecny ciałem. Wyłączony przycisk integracji
Chcę być sam. Pośród Was. Bez śmiechu i rozmów
Chowam się głęboko wewnątrz zapomnienia
Nie ma ran, nie ma blizn. Nie ma niczego
Uśmiech dawno znikł z powierzchni twarzy
Czuję. Nie tak łatwo leczą się złamane skrzydła
Zmiany nastrojów. Każdy dzień mojego nastroju
Jak prognoza pogody. Nic do końca pewnego
Zmieniłem się. Kilka dni, kilka chwil. Inny
Nie patrzcie na mnie. Podnoszę złamane skrzydła
w milczeniu
19 march 2024
The Pain Was Not YouSatish Verma
18 march 2024
Ruda na platynowoabsynt
18 march 2024
Art In DyingSatish Verma
17 march 2024
W gotowościJaga
17 march 2024
takie tam ćwiczenieabsynt
17 march 2024
I Will SurviveSatish Verma
16 march 2024
1603wiesiek
16 march 2024
Drzewo recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz
16 march 2024
Róże recykling 2020Marianna Małgosia Bakanowicz
16 march 2024
Kolor 1 Słoń 2020Marianna Małgosia Bakanowicz