poeta wyklęty, 16 kwietnia 2016
kiedy prowadzisz monolog w głowie....to taka dyskusja między dobrem a złem,,,,,ktoś wygra!
Serena, 8 kwietnia 2016
Kątem oka przez szybę zobaczyłem, że Rafał wstaje od stolika. Zagapiłem się w perspektywę ulicy i po chwili usłyszałem za sobą odgłos kroków. Wyczułem raczej, niż zobaczyłem, że ktoś za mną stanął. W przekonaniu, że to młody Rawicz, wyciągnąłem za siebie paczkę papierosów. (... więcej)
Serena, 5 kwietnia 2016
Obudziłem się pierwszy. Z początku nie bardzo potrafiłem określić, gdzie się znajduję, dopiero spojrzenie na Grażynę oprzytomniło mnie. Spała na brzuchu, mocno zaciskając ręce na poduszce. Włosy bezładnie oplatały jej głowę i ramiona. Wyglądała uroczo. Wysunąłem się dyskretnie (... więcej)
Mizantropia, 2 kwietnia 2016
Zamknąłem za sobą drzwi. Ona stała i czekała na mnie, z lekkim uśmiechem rzucając mi znaczące spojrzenie. Zdecydowanym krokiem zbliżyłem się do niej. Mierzyliśmy się chwilę wzrokiem, po czym bez słowa pocałowałem ją prosto w usta. Odwzajemniła pocałunek, odgarniając z czoła przeszkadzające (... więcej)
Mizantropia, 24 marca 2016
***
Gromkie brawa zakończyły moją dwu i pół godzinną artystyczno-autystyczną gehennę, definicję klęski, torturę i rodzaj barbarii wyrządzonej sztuce, czystą esencję niewysłowionego bólu oraz cierpienia, jakiego przyszło mi doświadczyć, będąc widzem najnowszego (... więcej)
hierinim, 17 marca 2016
Jak jesteś taka mądra to powiedz, co będzie dalej? Siedzę w herbaciarni Biblioteki Raczyńskich i czytam Powidoki Marka Nowakowskiego. Przy stoliku obok siada dziewczyna w wieku studenckim. Stawia na blacie duży budzik z lat siedemdziesiątych. Prostokątny, biały. Wyjmuje coś do jedzenia z sałatą (... więcej)
bosonoga - Gabriela Bartnicka, 11 marca 2016
Pistacja wśród swojaków od zawsze miała świętą rację.
Niezbyt błyskotliwa, ale z charakterem, potrafiła zapanować nad ciemnym podwórkiem.
Podawała na tacy to, co ferajna najbardziej lubiła - podkreślała jej wyjątkowość.
I to, że jako wybrańcy narodów nie mogą
padać na kolana (... więcej)
Lech, 28 lutego 2016
Nie sądzę, by warto poruszać tematy, które zatruwają nam codzienne życie i dzielą przyjaciół, a nieraz całe rodziny. Jednak pożądane byłoby, nie angażując się politycznie, w miarę obiektywnie przeanalizować nasze własne polaków słabości. Niestety, niemal wszyscy mamy paskudną (... więcej)
Leszek Czerwosz, 21 lutego 2016
Początkowo czułem jej ostre brzegi, niczym żeglarskie liny, naprężone, szorstkie, nieprzewidywalne. Nie przeciwstawisz się naporowi. Ręce zdarte. A jak za mocno uchwycisz, pociągnie z porywem wiatru, rozedrze w sprzecznościach. Najmocniejsza. Ta zwycięży, zdominuje.
Ten rozpaczliwy obraz (... więcej)
Slawrys, 16 lutego 2016
Gdy umierają uczucia!
wstęp:
Słowo ma niewielką wartość, ale takim ważnym jest "proszę". Kilka dni temu otrzymałem
prośbę o napisanie pewnej historii. Zdrowie u mnie kiepskie i nie skończyłem wielu dłuższych
wielo-rozdziałowych opowiadań (... więcej)
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
6 października 2024
Kanwa i wątekBelamonte/Senograsta
5 października 2024
0510wiesiek
5 października 2024
Cichym szeptem po kolacji...Marek Gajowniczek
5 października 2024
Wielkość nie jest kwestiąEva T.
5 października 2024
OdpowiedźBelamonte/Senograsta
4 października 2024
mężczyzna idzie do domuEva T.
4 października 2024
Myślę,więc jestemMarek Gajowniczek
4 października 2024
Spod Drzewa Poznania ZłegoMarek Gajowniczek
4 października 2024
dobry człowiekYaro
4 października 2024
corpus delic(a)tijeśli tylko