25 kwietnia 2013
29 kwietnia 2013, poniedziałek ( zabiorę cię tam )
w tym pięknym dniu gonię zdziwienie po ulicy
kiedy spadasz ze słońcem nie przechodzę na stronę cienia
słowa niosą mnie do parku
sprawy do pogrzebania pozostawiam na potem
zielony spacer podkasztanowe oczy
pod niebem zwierciadła duszy ciszą błękitnej ekstazy
przybliżamy się milimetry robią swoje
w powrotach bez końca do początku
wszystko i nic
na skrzydłach snu nasza cicha przystań
mów do mnie
4 maja 2024
N1absynt
4 maja 2024
Izerska rzekakalik
4 maja 2024
0405wiesiek
4 maja 2024
WładcyMarek Gajowniczek
4 maja 2024
WartośćMarcin Olszewski
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53