1 czerwca 2013
1 czerwca 2013, sobota ( nowe apokalipso )
w raju utraconym
lepszego wczoraj nigdy się nie doczekałem
zniewolony monologiem
nie wiedząc wcale
co znaczy dom z dużej litery
moje dziś smakuje jak ocet
manifestuje całokształt zaufania bez tytułu
jest jak choroba
która wypala bycie od środka
dopiero jutro ma jakąś szansę
swoje pięć minut w tłumie zaufania
czekając na chwile
w których nie drze się ostatnich wierszy o miłości
zaangażowanie intymność namiętność
cisza pomiędzy dialogami
epizodem szczęścia i jakoś dalej
podążają w twoim kierunku
by dosięgnąć gwiazd
w krainie gdzie nicość nie otacza
26 lipca 2025
Kreton
26 lipca 2025
wiesiek
26 lipca 2025
dobrosław77
25 lipca 2025
violetta
25 lipca 2025
sam53
24 lipca 2025
Bezka
24 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
23 lipca 2025
Marek Jastrząb
23 lipca 2025
Bezka
23 lipca 2025
Misiek