Agnetha, 24 stycznia 2013
Nie wolno zasypiać
W opuszczonym domu
Gdzie klamki są tylko
Jedynym wyznacznikiem
Spowolnionej normalności
Przestrzeń oblepiona
Brudną bielą pomiędzy
Nami świadomość
Zatrzymuje zegarki
Nieistniejących cudów
Pytam gdzie byłeś
Jakbyś popełnił jakiś grzech
Agnetha, 24 stycznia 2013
Teraz już zawsze powinnam chodzić
na palcach - pod twoją obronę.
Bo w pustych oczach pełno jest strachu i nadziei
zwróconej twarzą ku nocy.
Tylko szukanie wzajemnych,
ciepłych śladów na policzku sprawia,
że miłość przestaje nam być obojętna.
Pod paznokciami zostały mi tylko
kawałki twojej skóry, gdy na ciele
zamiast ciszy grałam koncert życzeń.
Bo ja przecież wyniosłam stamtąd
na nagich ramionach, udach,
rozpuszczonych włosach - zapach ciał. Naszych ciał.
Wypluwam noc. O 4:45 nie ma już księżyca.
Regulamin | Polityka prywatności | Kontakt
Copyright © 2010 truml.com, korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu.
1 czerwca 2025
wiesiek
1 czerwca 2025
Marcin Olszewski
1 czerwca 2025
violetta
31 maja 2025
violetta
31 maja 2025
Marek Gajowniczek
31 maja 2025
sam53
31 maja 2025
dobrosław77
31 maja 2025
sam53
30 maja 2025
wolnyduch
28 maja 2025
sam53