15 lutego 2013
SPÓJRZ
Spójrz - noc powoli kładzie na nas
martwe akordy cieni. Powiewa ciszą
i spojrzenia spokojniej prześlizgują się
pod skórę. Idzie wiosna - w zwolnionym
tempie przelewam miętową bezbronność.
Wychodzę z ukrycia. Z policzka
delikatnie zdrapuję pożółkłe rumieńce.
Gwiazdy pod stopami wciąż są dla ciebie
nowością. Dłonie wyciągnięte z kieszeni
szukają czegoś na kształt wieczności.
Rzęsy wbijają się w palce.
22 listopada 2024
wierszejeśli tylko
22 listopada 2024
Pod miękkim śniegiemJaga
22 listopada 2024
Liście drzew w czerwonychEva T.
22 listopada 2024
Potrzeba zanikuBelamonte/Senograsta
21 listopada 2024
Drżenia niewidzialnych membranArsis
21 listopada 2024
21.11wiesiek
21 listopada 2024
Światełka listopadaJaga
21 listopada 2024
4. KONTAKT Z RZECZYWISTOŚCIĄBelamonte/Senograsta
20 listopada 2024
FIANÇAILLES D'AUTOMNEsam53
20 listopada 2024
2011wiesiek