19 lutego 2013
ZWIĘDŁY LISTOPAD
Wyczesywałam zwiędły listopad z włosów
zbyt krótkich, by mogły pamiętać
wakacje nad morzem i zeszłoroczne urodziny
skończone trochę przed północą.
Z coraz większą trudnością zapamiętywałam
rzeczywistość rozlaną za szybą.
(w zasadzie to nigdy nie pytałeś, czemu
siadam tyłem do kierunku jazdy).
Spod czarnego płaszcza wyciągałam
nieprzetłumaczalne pomruki
- kiedy grudniowy chłód odkładał
kolorowe sukienki na przyszły rok.
Spoglądając wyczekująco, przywoływałeś
większe inspiracje - i wtedy wszystkie
moje ziewania układały się na Tobie.
Kończyliśmy się wraz z księżycem
i twoim ukradkowym goodbye,
gdzieś między szyją a zarysem ust.
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
7 lipca 2025
jeśli tylko
7 lipca 2025
Toya
6 lipca 2025
violetta
6 lipca 2025
Yaro
5 lipca 2025
dobrosław77
5 lipca 2025
violetta
5 lipca 2025
Belamonte/Senograsta