12 października 2012
garowane
w jutrzni nocy lewitacja w kolorze khaki kiedy paski w oknach
gal ubrany na czerwono muł pod celą obok
nie frajer grypserą nawijka taka jest cena
zejdź na klawochę a przecwelony z kiciorem
sam do siebie nie zawiniesz tylko klawisz patrzałkami w lipko
łypie czy jeszcze tchu masz najebuki pikanta a może szkloki
zawinął ten co nie chciał wyngla ryć jak przystało na frajera
a majhrem z karmana pojechał jednego dla prayncypu
teraz kituje apel do papugi by jeszcze człowiekiem
dalej na spacerniaku człapa za człapą szuraniem
zdejm tą myckę kondoniarzu trybisz cwelamusie zajebany w ryj
nie zatrybił zakitowali mu dziuplę sikor przestał być potrzebny
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta
10 maja 2025
wiesiek
10 maja 2025
dobrosław77
10 maja 2025
AS
10 maja 2025
sam53
9 maja 2025
wolnyduch
9 maja 2025
Yaro
9 maja 2025
Yaro