5 października 2012
ulice
zanim zamiejscowi zrozumieją słońce pójdzie na bezrobocie
nie nie nie pluję amfetaminą pół żartem a nawet bardziej serio
oświadczam tylko że przebudziłem się dziś rano
i chcę być wolny w swoim mieście w którym brak drogowskazów
jest równoznaczny jedynie z dance macabre
chcę zatrzymać to umieranie tutaj w końcu przyszedłem na świat
i tutaj znalazłem pierwszy horyzont fakt
koledzy nie byli z górnej półki ale byli lojalni
poznając anatomię ulic i smak jolki zza nasypu
razem wydeptywaliśmy ścieżki do nikąd czasem spontaniczne myśli
wyrywały godziny z zawiasów potem słowa potaniały odbiłem
lecz skrzydła nie opadły z piór bo to miasto choć na wirażu
nadal jest prawdziwe i wciąż jest moje
18 kwietnia 2025
jeśli tylko
18 kwietnia 2025
violetta
18 kwietnia 2025
wiesiek
18 kwietnia 2025
sam53
18 kwietnia 2025
Misiek
18 kwietnia 2025
Belamonte/Senograsta
17 kwietnia 2025
Eva T.
17 kwietnia 2025
wiesiek
17 kwietnia 2025
Yaro
17 kwietnia 2025
Yaro