15 października 2012
typlomata
z ogromnym dystansem do samego siebie
podchodzę przez oryginalność języka
wirtuozeria zblazowanych myśli
pod zimowym kapeluszem asekuracyjnie na odwrocie
ma przypiętą karteczkę z napisem wiersze bez sensu
gdzieś po drodze licząc od słońca trzecia a na niej my
to halucynacje pokryte szronem domek z kart otoczony żółknącym ogrodem
szukając zagubionych skarbów których nikt nigdy nie zapodział
mimowolne rekonstrukcje biegu wydarzeń są optymalne
z punktu widzenia wykonywanych czynności
kiedy swoboda manewru znalazła się między młotem a kowadłem
żądałem od ciebie jak najwięcej
tylko po to aby wynegocjować cokolwiek
jednak okazało się żę moją dyplomacją można jedynie wykonać czynność do której zazwyczaj używa się papieru toaletowego
i znów z ogromnym dystansem do samego siebie
podchodzę przez oryginalność języka
17 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
sam53
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
wiesiek
16 sierpnia 2025
dobrosław77
15 sierpnia 2025
violetta
15 sierpnia 2025
sam53
15 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt