6 listopada 2015
"Słodycze na receptę"
białe z czterech stron
głuche pytają o ciszę
strach odbija się oddechem
wciśnięty w okienne kraty
zimne powietrze pełznie
ciężkie od przekleństw
wypełniając nieobecność
głaszcze dreszczem
trzask zamykanych powiek
zapada się w posadzkę
ocieka lepką czernią
myśli pod sufitem
spadają z nią gwiazdy
wspomnienia marzeń
pchnięte ze skraju łóżka
ustępują miejsca
dźwiękowi urojeń
zawiasom skrzypiącym
otulających ciepło
poczuciem bezpieczeństwa
spokój w lateksowych rękawiczkach
zetrze krzywy uśmiech
usta próbując rozewrzeć
mówiąc że będzie dobrze
szeptem przerywanym
śmiech szyderczy
oznajmia że przyszła
pora na cukierki
już mi lepiej
chyba
14 sierpnia 2025
wiesiek
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
absynt
14 sierpnia 2025
jesienna70
14 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
wiesiek
13 sierpnia 2025
absynt
13 sierpnia 2025
absynt