4 listopada 2015
Umierający Poeta
nici między sumieniami
płaczą błagalnie
wiążąc ludzi
stryczkiem do drzewa
labirynt między nami
skropiony dobrymi chęciami
zgrabnie plecie
życzenie nienawiści
pętlę na sercu
palcami własnymi zaciskamy
goryczą drżącą
kieliszek przechylając
odbija się tępo
spojrzenie za szybą
tak boleśnie
zgodne z oryginałem
kiedy izolowany świat
za oknem łka
dotknięty niemymi wargami
pisząc epitafium
na własnym nagrobku
naszymi rękoma
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
Yaro
12 maja 2025
wolnyduch
12 maja 2025
wiesiek
12 maja 2025
sam53
11 maja 2025
Yaro
11 maja 2025
wiesiek
11 maja 2025
Marcin Olszewski
11 maja 2025
Marek Jastrząb
11 maja 2025
violetta