29 lipca 2012
Anna
jasny promyk na moją bladą skroń
próżna błyskotliwość umysłu
gorąco jak w piekle
policzek przytykam do białych ścian
niech myślą że jestem czarownicą
złudne nadzieje
przez grube mury słyszę wołanie
już czas- rzecze postać w habicie
sam diabeł
odpinam perły nie skłaniam się
ostatni raz oglądasz moje oblicze
na próżno
umrze młody chłopiec
tutaj zabłysłam tutaj odejdę
mój rudy klejnot czeka na swoją kolej
22 stycznia 2025
telepatiaprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Kociołek ŁaciołekAS
21 stycznia 2025
Zaloty na lodachajw
21 stycznia 2025
2101wiesiek
21 stycznia 2025
Prośbasloneczko010981
21 stycznia 2025
czym dalej tym bliżejprohibicja - Bezka
21 stycznia 2025
Powrót do domuwolnyduch
21 stycznia 2025
Dla równowagi.Eva T.
21 stycznia 2025
Penelopa otwiera oknoajw
21 stycznia 2025
pianistaprohibicja - Bezka