19 kwietnia 2015
Epoka skrótowców
Nie jestem fanką SMS'ów, co pogłębiło się z nastaniem ery mojego macanego ekranu komórki. Wprawdzie udało mi się wytrenować opuszki palców i zredukowć błędy trafiania w stosowną literę do paru procent, ale ciągle porządna gaduła jest dla mnie więcej warta niż skrótowa informacja. Nie da się ukryć, że rozpoczynałam swoją karierę intelektualną w epoce słowa mówionego i ogarnięcie półstronnicowego zdania złożonego nie stanowi dla mnie problemu, ale jak zechcę to resume SMSowe mogę palnąć, czemu nie. Ostanio znowu musiałam tłumaczyć się jakiemuś trzydziestolatkowi za ladą, że wiem jak wygląda komputer, bo uparcie oświecał mnie elementarnie. Nie wytrzymałam i spytałam niewinnie - programować w C++ pan umie? Delphi pan opanował? A o Kliperze pan słyszał, a może pan wie co to PL/I? A jak tam bazy rozproszone?
Nie czekałam na odpowiedź. Przecież wiem, że nie odpowie, z nosa kapała mu niewiedza softwerowa, więc co się będę puszyć, ja też powoli jestem démodé i więcej korzystam niż tworzę, do javy jakoś się nie nagięłam i z PHP cieniutko.
Rozgdakałam się niepotrzebnie, a tu w centrum zainteresowania ma być SMS. Wymyśliłam, że jest on dla języka tym czym GMO dla żywienia. Modyfikuje języki by były ogólnie strawne tanie, szybkie i treściwe. Chociaż z drugiej strony jest w nich coś ze "zgadnij jaka to melodia", to kod pobudzający inteligencję". Na bogatą prozę mogą pozwolić sobie tylko biedni poeci na emeryturze.
8 września 2025
smokjerzy
7 września 2025
jeśli tylko
7 września 2025
sakura1192
7 września 2025
Bernadetta
7 września 2025
sam53
6 września 2025
Yaro
6 września 2025
ais
6 września 2025
wiesiek
6 września 2025
dobrosław77
5 września 2025
violetta