19 kwietnia 2015
Epoka skrótowców
Nie jestem fanką SMS'ów, co pogłębiło się z nastaniem ery mojego macanego ekranu komórki. Wprawdzie udało mi się wytrenować opuszki palców i zredukowć błędy trafiania w stosowną literę do paru procent, ale ciągle porządna gaduła jest dla mnie więcej warta niż skrótowa informacja. Nie da się ukryć, że rozpoczynałam swoją karierę intelektualną w epoce słowa mówionego i ogarnięcie półstronnicowego zdania złożonego nie stanowi dla mnie problemu, ale jak zechcę to resume SMSowe mogę palnąć, czemu nie. Ostanio znowu musiałam tłumaczyć się jakiemuś trzydziestolatkowi za ladą, że wiem jak wygląda komputer, bo uparcie oświecał mnie elementarnie. Nie wytrzymałam i spytałam niewinnie - programować w C++ pan umie? Delphi pan opanował? A o Kliperze pan słyszał, a może pan wie co to PL/I? A jak tam bazy rozproszone?
Nie czekałam na odpowiedź. Przecież wiem, że nie odpowie, z nosa kapała mu niewiedza softwerowa, więc co się będę puszyć, ja też powoli jestem démodé i więcej korzystam niż tworzę, do javy jakoś się nie nagięłam i z PHP cieniutko.
Rozgdakałam się niepotrzebnie, a tu w centrum zainteresowania ma być SMS. Wymyśliłam, że jest on dla języka tym czym GMO dla żywienia. Modyfikuje języki by były ogólnie strawne tanie, szybkie i treściwe. Chociaż z drugiej strony jest w nich coś ze "zgadnij jaka to melodia", to kod pobudzający inteligencję". Na bogatą prozę mogą pozwolić sobie tylko biedni poeci na emeryturze.
19 listopada 2024
0010.
19 listopada 2024
0009.
19 listopada 2024
0008.
19 listopada 2024
2. Czasami nie pamiętam,Belamonte/Senograsta
18 listopada 2024
ze wspomnień: co by byłosam53
18 listopada 2024
Tak łatwo ganićdoremi
18 listopada 2024
1811wiesiek
18 listopada 2024
jednak trzeba od czegośjeśli tylko
18 listopada 2024
0007.
18 listopada 2024
0006.