20 stycznia 2014
Jak uciec przed cierpieniem?
Po cóż znosić trudy życia,
Kiedy można uciec w nicość,
Nie czuć bólu cierpienia,
Gdy już więcej nie można wytrzymać.
Wiem, że ucieczka to tchórzostwo,
Że rozczulam się nad sobą.
Nie chcę nawet spojrzeć w niebo.
Chcę tylko zamknąć drzwi za sobą.
Czemu brak mi tej wiary,
Że prócz smutku radość też istnieje.
Czemu we mnie świat jest taki szary,
Ma rozdarta dusza się nie śmieje.
Niech zapłakane oczy staną się suche.
Strach przed krzywdą wreszcie zniknie.
Niech dusza mocno się zaharuje.
Ból serca przestanie istnieć.
24 listopada 2024
Nie ma lekko...Marek Gajowniczek
24 listopada 2024
0018absynt
24 listopada 2024
0017absynt
24 listopada 2024
0016absynt
24 listopada 2024
0015absynt
24 listopada 2024
2411wiesiek
24 listopada 2024
Ile to lat...doremi
24 listopada 2024
od wczorajsam53
24 listopada 2024
Anioł stróż (Budda)Belamonte/Senograsta
24 listopada 2024
Po ludzkuMarek Gajowniczek