26 maja 2014
drabble 1
Ludzkie ucho nie słyszało, ani oko nie widziało,
com tu dla was wyrychtował, zdatne słowa złożyć zdołał.
Posłuchajcie mej ballady, nim czas zmaże grzechu ślady.
Rudą Stefą ją wołali, jemu Marian na chrzcie dali.
Okrutnie go miłowała, świata za nim nie widziała.
Nie dbał o to, bił, poniżał, lżył, gdy kto się do niej zbliżał.
Próżno matka i sąsiedzi ostrzegali: „Złe w nim siedzi”,
hardo głowę odwracała, pomocy znikąd nie chciała.
Tamtej nocy czart uderzył, chociaż nikt w niego nie wierzył.
Napad, strzały, zdrada, ciosy. Kto tak krzyczy wniebogłosy?
Śmierć przy trzosie.
Marian skonał, Stefa kona. Sypie się krwawa mamona.
11 lipca 2025
Arsis
10 lipca 2025
wiesiek
10 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta