5 maja 2018
O królestwie za wsadzenie na konia... i pogardzie Yorków
To już taka osobowość
Nadmiernie egocentryczna.
Ta wyniosłość, ta surowość,
Grupa przyjaciół nieliczna...
Stres po wstrząsie i urazach.
Syndrom nieustannej walki.
Widoczny w wielu obrazach -
Odbiciach kopii, lub kalki.
Czy taki ma rozeznanie,
Że jest rządcą malowanym?
Ale co się z nami stanie,
Jeśli ślepo mu ufamy?
Wciąż nam mówią o empatii,
Której nikt sie nie spodziewa.
Różni głosiciele płatni
Peany próbują śpiewać,
A w sejmowym korytarzu
Wózek podjechał do wózka.
Szeptano o komentarzu...
O kłamstwie na krótkich nóżkach.
Brudna to jest polityka.
Złe myślenie za miliony.
Los każdego z nas dotyka.
Także wielkie, chwiejne trony.
Współczesność, jak u Szekspira,
Łatwo wszystko w dramat zmienia.
Nasza także znajdzie wyraz,
Gdy zniosą nakaz milczenia.
Gdy partyjnym, wielkim tubom
Zdejmą ludzie szyld Jerycha
I to, co groziło zgubą
Pozwoli wierszom oddychać!
3 maja 2024
M1absynt
3 maja 2024
można możnasam53
3 maja 2024
0305wiesiek
3 maja 2024
źródło wiarysam53
3 maja 2024
o świciesam53
3 maja 2024
Ciscollo!Arsis
3 maja 2024
Co wiesz o bólu?Voyteq (Adalbertus) Hieronymus von Borkovsky
2 maja 2024
Słodkavioletta
2 maja 2024
Palce do bokukb
1 maja 2024
Chciałem ci powiedzieć…Arsis