30 sierpnia 2016
W korporacji Jesieni
Wczoraj - Inka, dzisiaj - Getto, jutro - Solidarność,
a pojutrze - płaca netto. Życie to jest marność.
Nie dla wszystkich dziś, jak widać, tą marnością bywa,
gdy się tak zacięta walka partyjna rozgrywa.
Jest, jak wiecie, we wszechświecie też ciemna materia
i są siły, co tworzyły polityczny serial.
Nigdy nie schodzą ze sceny. Powtarzają role.
Sami stwarzają problemy. Dla nas - tych na dole.
Nagle lato wszystkim mija. Zmienimy kostiumy.
Sposób marchewki i kija rozchwieje rozumy.
Telewizja program zmieni. Nowe da seriale.
Marność także trzeba cenić! Jest gdzieś Boży Palec.
Na zakręcie ma orędzie nie najwyższe loty.
Jakoś było - jakoś będzie! Ocenimy po tym.
Każdy sobie wiersz dopowie i znaczenia zmieni.
Partyjny i zwykły człowiek nie umkną jesieni.
11 listopada 2025
normalny1989
11 listopada 2025
sam53
11 listopada 2025
wiesiek
11 listopada 2025
Weronika
11 listopada 2025
AS
10 listopada 2025
sam53
10 listopada 2025
wiesiek
10 listopada 2025
Toya
10 listopada 2025
ajw
10 listopada 2025
sam53