28 sierpnia 2016
Picnic
Picnic w Warszawie, a pogrzeb w Gdańsku.
Tu na ludowo, a tam po pańsku.
Stój na upale, kto w Boga wierzy!
Ku wiecznej chwale! Wzór dla młodzieży.
Picnic? - pomyłka. Rzecz o pikniku!
Miasto Singera jest u Nożyków.
Dwóch Kenijczyków w półmaratonie.
Mnóstwo atrakcji, a to nie koniec.
Partyjne łatki, jak na patchworku.
Lata ostatki - dziś w jednym worku.
Hasła skradzione rodem z żylety,
a wkrótce dzwonek - powrót, niestety.
Wrócą parady, Unia i KOD-y.
Bez zgody będą łączyć narody.
Światłem rozbłyśnie sejmowa rampa.
Popieraj Clinton! Nie! Lepiej Trumpa!
Więcej pomników! Prawda - na potem.
Biegnie maraton. Tam i z powrotem.
Powraca stare - miało być nowe!
Gdzieś w tle zostały zbrodnie sądowe.
Trudna historia wymaga czasu
i zastrzeżony pozostał zasób.
Pewnego grobu strzeże kamera,
a PiS nam nowy rozdział otwiera.
Dziś polityka jest hybrydowa.
Coś nam pokaże. Coś musi schować.
Patriotyczne wielkie zadęcia.
Od Narodowców wrogie przejęcia.
Nowa, przewodnia siła narodu
musi na potem, z różnych powodów,
przełożyć śmiałych planów zwrotnicę.
Kredyt to kredyt... i w polityce.
11 sierpnia 2025
Jaga
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
absynt
11 sierpnia 2025
wiesiek
11 sierpnia 2025
violetta
11 sierpnia 2025
jeśli tylko
10 sierpnia 2025
sam53
10 sierpnia 2025
Bernadetta
10 sierpnia 2025
Arsis
10 sierpnia 2025
j.m.wawrzyn