23 sierpnia 2016
W oku trójkąta
Wciąż się toczy ponad nami
bój prawników z prawnikami.
Walka prawa unijnego
z tymi, którym nic do tego,
a też chcieliby, choć trochę.
Człowiek zwykłym jest paprochem
w kurzu szarych dni i nocy.
Ostrzegali, go prorocy,
żeby nie brał nic we frankach,
kiedy bańki rosną w bankach.
Gdzieś na wyspie, w mysiej dziurze,
góra proponuje górze,
dokąd przenieść się z Londynu,
bo ten Brexit to już przymus.
Grozi krach i spekulacja.
Ludzie jeszcze na wakacjach,
a w Berlinie konsternacja.
Może Paryż? Może Dublin?
W Unii sterta prawnych bubli.
W Luksemburgu? We Frankfurcie?
Trójca szepcze coś przy burcie.
Lotniskowcem fala kiwa.
To nam rynek porozrywa!
Ruszamy do konsultacji!
To już fikcja demokracji.
9 lipca 2025
Toya
9 lipca 2025
wiesiek
9 lipca 2025
Yaro
9 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
8 lipca 2025
wiesiek
8 lipca 2025
sam53
8 lipca 2025
Belamonte/Senograsta
7 lipca 2025
jeśli tylko
7 lipca 2025
Toya
6 lipca 2025
violetta