12 grudnia 2014
Cztery mile za piec
Przemarsz dziwnych i naiwnych.
Zupełnie bezradnych.
Tych, którzy doznali krzywdy.
Zmian nie będzie żadnych!
Niech zobaczą instytucje,
że takich jest dużo.
Koronkowe rewolucje
niczemu nie służą.
Wyprowadzą tylko ludzi
jak fujarka szczury.
Ktoś za późno się obudził.
Strateg z samej góry.
Łyk herbatki po obiedzie
dobry na jelita.
Naród ciągnie, idzie, jedzie.
Ufa i nie pyta.
Przemarsz dziwnych, pognębionych
tylko katar złapie.
Sprzeciw został wywieziony
cztery mile za piec.
6 listopada 2024
Nie chcę wojny!Marek Gajowniczek
6 listopada 2024
0611wiesiek
6 listopada 2024
Jesienna przyśpiewka indoeuropejskaBelamonte/Senograsta
6 listopada 2024
to nie przypadeksam53
6 listopada 2024
Filigran.Eva T.
5 listopada 2024
Wierszyk specjalnyMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
0511wiesiek
5 listopada 2024
Klub Kawalerów OrderówMarek Gajowniczek
5 listopada 2024
"W żółtych płomieniachJaga
5 listopada 2024
Jesień.Eva T.