16 sierpnia 2014
Pytano wczoraj starych górali...
Pytano wczoraj starych górali:
Czy nas obronią rugbyści z Walii?
Czy Orban z Węgier wspiera Putina
i czy inwazja się już zaczyna?
Na to górale spojrzeli w chmury
i powiedzieli, że to są bzdury.
Tylko tamańska pewna brygada
dobrosąsiedzką wizytę składa.
Humanitarną pomoc donosi
dywersja SPECNAZ i komandosi.
To nie inwazja tylko ochrona.
Granica państwa nienaruszona.
Wkrótce Obama będzie w Estonii.
Tam się wypowie, że nas obroni.
Już zapowiedział, co wkrótce powie!
Daj Boże pokój! Daj Boże zdrowie!
I pomysł jakiś daj demokratom,
kiedy w tej Walii zbierze się NATO!
Jadą rakiety i transportery.
W Unii urlopy są biznes sfery.
Cieniutka linia jest rozciągliwa.
Dziś się rozsądkiem niechęć nazywa.
Nie warto wszystkim zawracać głowę.
Skutki być muszą długoterminowe.
A ktoś na pewno wytrzyma długo.
Jadą kolumny - jedna za drugą.
O wielkim śledztwie nikt nie pamięta.
Było - minęło! Sprawa zamknięta.
Groźba minęła i jest normalnie,
a Rosja wjeżdża już oficjalnie.
Spryt, doświadczenie oraz praktyka
są skuteczniejsze niż polityka.
Wszystko już było - prawie tak samo.
Sposób, metoda jest kartą zgraną.
Czy się niczego nie nauczono?
Traktują ludzi na odtrąbiono.
To gdzieś daleko. Na końcu świata.
Liczy się kasa. Dreamliner lata.
Zyski i straty liczą koncerny.
Rynek ma w nosie małych, mizernych.
Strefy ubóstwa i ludzi mrowia.
W tym także i nas - Polaków, Słowian.
1 listopada 2025
dobrosław77
31 października 2025
ais
31 października 2025
wiesiek
31 października 2025
Jaga
31 października 2025
Yaro
31 października 2025
sam53
31 października 2025
smokjerzy
30 października 2025
absynt
30 października 2025
ais
30 października 2025
ais