21 czerwca 2014
Księga następna: Łowy
Wiedział zwierz w puszczy o kłusownikach,
że się zbliżają do matecznika,
dlatego czujnie nadstawiał uszy
i śledził gdzie się gałąź poruszy.
W strachu nic więcej przedsięwziąć nie mógł,
choć zagrażano gniazdu orlemu.
Ukrytym w bagnach licznym schronieniom
i legowiskom, norom, żeremiom.
A kłusowników tych było czterech
i rozmawiali ściszonym szmerem
o tym, jak będą osaczać zwierza.
Jak się do tego będą przymierzać.
Głos się po puszczy daleko niesie.
Nawet, gdy szeptem rozmawiasz w lesie,
usłyszy myszka ukryta w trawie.
Podniosą zaraz klangor żurawie.
Wrony się nagle zerwą z brzeziny.
Wszyscy na Litwie to usłyszymy.
Nosił przy pasie róg kręty Wojski.
Nabrał powietrza i na pół Polski
zagrał i urwał, lecz się zdawało,
że drży powietrze. To echo grało.
Tak się doniosło do naszych czasów.
Chcą tu kłusować? Nie damy lasów!
9 listopada 2025
violetta
9 listopada 2025
wiesiek
9 listopada 2025
tetu
9 listopada 2025
Belamonte/Senograsta
8 listopada 2025
sam53
8 listopada 2025
wiesiek
8 listopada 2025
violetta
8 listopada 2025
dobrosław77
8 listopada 2025
ajw
8 listopada 2025
sam53