19 czerwca 2014
Paparazzi
Cichutko grała muzyka.
To chyba coś Ciechowskiego.
Usiadłaś w nowych kolczykach.
Nie planowałem nic złego.
Mój kwiatek był pewnie skromną,
maleńką, barwną zachętą.
Chęć chyba miałaś ogromną,
bo rzekłaś: - Wyjdźmy stąd prędko.
Dym wolno ciągnął się smugą
i zjawił się paparazzi.
Pamiętać będziemy długo.
Każde z nas za to zapłaci.
Paskudne są te brukowce.
Spotkanie każde wywloką.
Nieznane uczuć manowce
zbyt szybko wpadają w oko.
Pamiętam tamte kolczyki.
Czerwienił się odblask złota,
a Ciechowskiego muzyki
wciąż słucham. Smutek mnie dopadł.
O kwiatku nawet nie wspomnisz.
Samotny został na stole.
Mecenas ci go przypomni.
Ośmieszać nas nie pozwolę!
To miejsce nie było dobre.
Plotkują teraz na mieście.
Do czego to jest podobne,
by wciąż nam mówić: - Nie grzeszcie!
23 maja 2025
wiesiek
23 maja 2025
Belamonte/Senograsta
22 maja 2025
wiesiek
22 maja 2025
ajw
21 maja 2025
violetta
21 maja 2025
Marek Gajowniczek
21 maja 2025
wiesiek
21 maja 2025
Yaro
21 maja 2025
Belamonte/Senograsta
20 maja 2025
Atanazy Pernat