17 czerwca 2014
Na Czerniakowskiej róg Gagarina
Na Czerniakowskiej róg Gagarina
nie było jeszcze takiego kina.
Z każdej dintojry płynie nauka,
że guza znajdzie, kto guza szuka.
Na Czerniakowskiej - często do ranka
trwała zabawa, bibka, sielanka
i wiedział facet, frajer, dziewczyna,
że trzeba także umieć przeklinać.
I wiedział o tym pan dzielnicowy,
by mu nie przyszło czasem do głowy,
nadstawiać ucho, wpuszczać żurawia,
gdy się sielanką miasto zabawia.
Lecz teraz w mieście wszędzie słoiki,
a na przystankach grają słowiki
i kanareczków cała gromada.
Ludzie nie wiedzą już, co wypada.
Kto jest szmondakiem, a kto jest vipem?
Wszystko jest tajne, wszystko ukryte
i to jest cała przewałki wina
na Czerniakowskiej róg Gagarina.
Na Czerniakowskiej róg Gagarina
nie było jeszcze takiego kina.
Nie było jeszcze takiej zadymy,
ale cóż robić? - Wciąż się uczymy!
15 czerwca 2025
Arsis
15 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
wiesiek
14 czerwca 2025
dobrosław77
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
ajw
14 czerwca 2025
normalny1989
13 czerwca 2025
violetta
13 czerwca 2025
wiesiek
12 czerwca 2025
wiesiek